Agnieszka Kaczorowska zdecydowała się zabrać głos w sprawie tzw. “afery liścikowej”, która wybuchła po ujawnieniu domniemanej korespondencji pomiędzy nią a Elizą Trybałą na planie programu “Królowa przetrwania”. Sprawa stała się medialnym tematem numer jeden, a Kaczorowska przez długi czas unikała komentarzy. W końcu postanowiła otworzyć się na ten temat w rozmowie z Magdą Mołek.
Gdy prowadzenie rozmowy przejęła Magda Mołek, padło pytanie o najtrudniejszy moment związany z “aferą liścikową” oraz jej rozstaniem. Dziennikarka dociekała, czy Kaczorowska obawiała się wyjścia do ludzi i ewentualnej konfrontacji. Tancerka przyznała, że sytuacja była dla niej niezwykle trudna i wpłynęła nie tylko na jej stan emocjonalny, ale także fizyczny. Wyznała, że w pewnym momencie zupełnie opadła z sił. Aktorka odpowiedziała bez wahania:
“Tak, nawet niedawno. Jak byłam na Mazurach z dziewczynkami, totalnie mnie przejechało to, co się działo w mediach (…) Była cała akcja, przyjaciółka z moją mamą w kontakcie. Przyjechała moja mama, bo leżałam na łopatkach przez chwilę. I tak nie chciałam iść do ludzi, którzy byli obok w hotelu, jakieś posiłki wspólne i tak dalej. Bo musisz taka poharatana, taka pobita, poraniona, jeszcze nieotrzepana z tego wszystkiego się pokazać. To było bardzo trudne, więc potrzebowałam pomocy” – powiedziała Kaczorowska.
Dodała również, że cała sytuacja odbiła się na jej zdrowiu i spowodowała poważne objawy somatyczne. Jednak dzięki wsparciu najbliższych udało jej się odzyskać siły:
“Parę osób dało mi zastrzyk mocy, wróciłam i wstałam na nogi. To kosztowało mój organizm bardzo dużo” – wyznała.
Po publikacji rozmowy w internecie, głos zabrała Marianna Schreiber, która wcześniej ujawniła wiadomości rzekomo wymieniane przez Kaczorowską i Trybałę. Uczestniczka “Królowej przetrwania” nie kryła swojego rozczarowania, a w swoim wpisie nie szczędziła krytycznych słów wobec Magdy Mołek.
ZOBACZ TAKŻE: Co łączy Agnieszkę Kaczorowską i Marcina Rogacewicza? Aktor jest w trakcie rozwodu!
“Słuchajcie, weszłam zajrzeć po tym, jak otrzymałam kilkadziesiąt tego typu zapytań i powiem jedno. Tam już wszystko podsumowali komentujący. I tyle. Po co mój komentarz. Oni już dosadnie dali do zrozumienia. Najwyraźniej obydwie panie stygmatyzują ludzi ze względu na ”poziomy”. Największe rozczarowanie panią Mołek niestety. Bo reszta to mnie nie interesuje” – napisała Schreiber.
Sytuacja wciąż budzi ogromne emocje wśród internautów, a opinie na temat samej rozmowy Kaczorowskiej z Mołek są podzielone. Jedni doceniają szczerość tancerki, inni zarzucają jej manipulację i próbę kreowania siebie w roli ofiary.
Źródło: YouTube / Akpa
