Ania Wendzikowska musiała zmierzyć się z falą hejtu po opublikowaniu zdjęć w stroju kąpielowym. Internauci nie pozostawili na niej suchej nitki. Dziennikarka postanowiła nie pozostać obojętna i z klasą odpowiedziała na krytykę. Zobaczcie, co przyznała.
Ania Wendzikowska to dziennikarka i prezenterka telewizyjna, która od lat pracuje w telewizji śniadaniowej Dzień Dobry TVN. Ponadto na swoim koncie ma prowadzenie autorskich programów o filmach i show-biznesie, takich jak PytAnia, Dziewczyny z Hollywood i Przystanek Hollywood. Ponadto prowadziła również program O tym się mówi. Dodatkowo brała udział w Tańcu z Gwiazdami, kiedy emitowany był na kanale TVN oraz napisała książkę Pytania o Hollywood, czyli gwiazdy bez tajemnic.
Prywatnie mama dwóch córeczek – Kornelii i Antosi.
ZOBACZ TAKŻE: Ania Wendzikowska w różowym garniturze luksusowej marki. Jego cena Was zaskoczy!
Dziennikarka chętnie pokazuje na Instagramie namiastkę swojego życia, dzieląc się zdjęciami ze zwykłej codzienności, czy dalekich wakacyjnych wyjazdów. W ostatnim czasie jej profil na Instagramie opanowały zdjęcia z egzotycznego Mauritiusu, na którym wypoczywa wraz z córkami.
Na jednym z najnowszych zdjęć Ania zapozowała w stroju kąpielowym własnej marki Be Live. Strój nie należy do najtańszych. By stać się jego posiadaczkami trzeba zdecydować się na zakup w kwocie 1400 zł. To jednak nie to sprowokowało internautów do przykrych komentarzy w stronę dziennikarki. Komentujący wzięli pod lupę figurę Ani. Prezenterka jednak postanowiła zabrać głos, odpowiadając na krytykę swojej figury:
“Anka co Ci się stalo od pasa w dół???wygląda to tragicznie”
“a tak wspaniałomyślnie postanowiłam poprawić wszystkim humor😘” – przyznała.
“Zebra od pasa w dół. Nie żeby krytykować ale może mniej trenowania bo nie wyglada to”
“serio? To największy komplement, jaki kiedykolwiek usłyszałam ❤️ love!” – odpisała.
Klasa! Zgadzacie się?
Źródło: Instagram Ani Wendzikowskiej