Sandra Kubicka i Baron to aktualnie jedna z najgorętszych par polskiego show-biznesu. Okazuje się, że zakochani już ze sobą mieszkają. Czy jednak wspólne dzielenie mieszkania sprawia, że między partnerami rodzą się nieprozumienia? W jednym z ostatnich wywiadów, którego udzieliła Sandra, modelka zdradziła prawdę.
Kilka miesięcy temu polskie media zelektryzowała wiadomość o związku modelki Sandry Kubickiej i członka zespołu Afromental Aleksandra Milwiwa-Barona.
Chociaż pogłoski o tym, że para się spotyka, regularnie pojawiały się w kolorowej prasie i na wielu portalach, dopiero kilka tygodni temu Baron i Kubicka oficjalnie potwierdzili, że są razem. Jako pierwsza poinformowała o tym Sandra, publikując na swoim profilu wyjątkowo emocjonalny wpis. Modelka, która już wcześniej planowała ślub z innym mężczyzną, zdradziła, że Alek jest najcudowniejszym mężczyzną, jakiego w życiu poznała.
Także Baron ma za sobą kilka medialnych rozstań. Jak wiadomo, muzyk przez pewien czas spotykał się z Julią Wieniawą, a ostatnią partnerką 37-latka była Blanka Lipińska.
Od kiedy Sandra Kubicka potwierdziła, że jej nowym partnerem życiowy jest Baron, zarówno na profilu modelki, jak i jej partnera często pojawiają się ich wspólne zdjęcia i relacje, w których nie brakuje zapewnień o płomiennym uczuciu, jakie połączyło parę.
W jednym z ostatnich wywiadów Sandry w rozmowie z przeambitni.pl, modelka zapytana została o to, czy od czasu wspólnego zamieszkania z Baronem, pojawiają się momenty sporów i nieporozumień między zakochanymi.
Sandra bez wahania przyznała, że nie ma takich chwil. Oznacza to zatem, że w przypadku Kubickiej i Barona wspólne mieszkanie nie zaszkodziło ich relacji, a wręcz mogło ją umocnić.
“Nie mamy takich momentów. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółki. Takiej osoby szukałam w życiu, która mnie inspiruje, wspiera i jest dla mnie oazą spokoju i taką osobą jest właśnie Alek”.
Kibicujecie tej parze?
źródło: Instagram Sandry Kubickiej/Akpa