Śmierć bliskiej osoby to zawsze ogromna tragedia, szczególnie gdy trzeba zmierzyć się z nią w świetle reflektorów. Aleksander Milwiw-Baron, znany muzyk i juror „The Voice Kids”, stracił swoją ukochaną babcię. Mimo bólu i żałoby, musiał stanąć na scenie finałowego odcinka programu. W tych trudnych chwilach wsparła go Sandra Kubicka, która w emocjonalnym wpisie na Instagramie pokazała prawdziwe oblicze pracy w show-biznesie.
Modelka i influencerka zwróciła uwagę na trudny aspekt pracy przed kamerami.
„Nie ważne, że zmarła Ci Twoja ukochana osoba, że serce pęka Ci na kawałki, że płaczesz w garderobie – musisz iść, bo umowy podpisane” – napisała Sandra.
Dodała, że chociaż widzowie oczekują rozrywki, to często nie widzą, jaką cenę emocjonalną płacą osoby na ekranie. Jej słowa odbiły się szerokim echem w sieci. Pokazały, że nawet gwiazdy, które na scenie wydają się pewne siebie i uśmiechnięte, często ukrywają prawdziwe cierpienie.
Sam Baron również podzielił się osobistym wpisem. Wspominał swoją babcię Marlenę jako najbliższą przyjaciółkę i wielką artystkę.
„Była najczystszą miłością, skarbnicą wiedzy i kultury, kobietą z zasadami, która mnie ukształtowała” – napisał.
Przyznał, że o śmierci babci dowiedział się zaledwie pięć minut przed wejściem na scenę. Mimo ogromnego bólu, zdecydował się zagrać koncert, oddając w ten sposób hołd swojej babci.
Wpisy Sandry i Barona przypominają, że osoby publiczne również przeżywają dramaty i straty. Choć są zobowiązane do uśmiechu na ekranie, nie oznacza to, że nie cierpią. Kubicka zakończyła swój wpis apelem o zrozumienie:
ZOBACZ TAKŻE: Aleksander Milwiw-Baron i Sandra Kubicka dali sobie drugą szansę? Zaskakujące zdjęcie!
„Mam nadzieję, że to co napisałam da niektórym do zrozumienia, że nie wszystko jest tak proste, jak się wydaje”.
„Moja ukochana Bapcia Marlena była dla mnie najlepszą przyjaciółką. Zawsze słuchała i nigdy nie oceniała. Była najczystszą miłością, którą otoczyła mnie od dnia moich narodzin.
Była skarbnicą wiedzy i kultury, z której czerpałem bez końca. Była prawdziwą damą, kobietą z klasą i zasadami, które ukształtowały mój charakter. Była wybitną artystką, która rozbudziła i pielęgnowała we mnie talent muzyczny. ❤️
Pośród wielu historii, które opowiadała utkwiła mi w głowie ta gdy w dniu śmierci Jej męża, a mojego dziadka Adama, musiała stanąć na scenie teatru i zagrać spektakl pomimo wewnętrznej tragedii.
Moja Bapcia odeszła 1 maja wieczorem. Dowiedziałem się o tym 5 minut przed wejściem na scenę z Afromental. Choć moje serce pękło na tysiące kawałków wiedziałem, że muszę wejść na scenę dla Niej i zagrać, oddając Jej tym hołd. 💔
Moje serce dalej płacze ale czuję, że mam przy sobie najwspanialszego anioła. 🕊️
Na zawsze będę Cię kochać i wspominać Cie moim wnukom.
Jestem dumny, że jestem Twoim wnukiem i wdzięczny za Ciebie – najwspanialszą Bapcię na świecie. Bapcię przez P. 🖤”
Źródło: Instagram