Na Instagramie aktora pojawiły się szokujące zdjęcia. Bartłomiej Topa z opuchniętą twarzą i całkowicie zmienionymi rysami jest nie do poznania. Od razu wyjaśniamy, że Topa wziął udział w kampanii. Ma ona na celu zwrócić uwagę na na osoby zmagające się z dziedzicznym obrzękiem naczynioruchowym. Poznajcie więcej szczegółów!
Bartłomieja Topy nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Aktor zagrał w wielu głośnych produkcjach tj. „Kler”, „Dom zły”, czy „Karbala”. Jego filmografia jest naprawdę imponująca, a teraz najnowszą kampanią, w której wziął udział, zwrócił uwagę na istotny problem, który dotyczy wielu ludzi, a jest o nim cicho.
Dziedziczny obrzęk naczynioruchowy HAE, to bardzo rzadko spotykane schorzenie, które jest również bardzo długo diagnozowane. Objawy, które dotykają osoby chore, charakteryzują się najczęściej obrzękami skóry, narządów wewnętrznych, twarzy, czy górnych dróg oddechowych. Najgorsze są obrzęki gardła, które mogą prowadzić do uduszenia się. Nie wynaleziono leku na tę chorobę, a pacjenci, którzy się z nią zmagają, żyją w ciągłym bólu i strachu.
Bartłomiej Topa poruszył ten bardzo ważny temat w najnowszej kampanii, podczas której pokazał się z opuchniętą twarzą. Ten widok na pewno nie należy do przyjemnych.
Aktor został ucharakteryzowany. W nagraniu, które słyszymy na jego profilu, w poruszających słowach opowiedział historię jednego z mężczyzn, który zmaga się z tą okropną chorobą:
” […] Zatem jeśli moja „gęba” może pomóc to ja nią służę. Wysłuchajcie historii Pana Grzegorza, pacjenta cierpiącego na cholernie skomplikowaną chorobę, o której prawdopodobnie nigdy nie słyszeliście…. aż do teraz. Powiedzcie o niej innym. Proszę. ❤️🌎„HAE. Walczyć o oddech. Wytrzymać ból”.
Nie da się ukryć, że aktor zwrócił uwagę na bardzo istotną kwestię, która jest w dzisiejszych czasach mało poruszana w mediach. Musimy sobie uświadomić, że wśród nas żyją osoby, które muszą mierzyć się z lękiem o swoje życie na co dzień. Na pewno należą się wielkie brawa dla aktora oraz dla wszystkich gwiazd, które wykorzystują swoją popularność do nagłaśniania problemów, o których się nie mówi.