12 czerwca 2025 roku świat obiegła tragiczna wiadomość o katastrofie samolotu Air India tuż po starcie z lotniska w Ahmadabadzie. Na pokładzie maszyny znajdowało się 241 pasażerów, a kolejne 19 osób zginęło na ziemi. W tej przerażającej tragedii przeżyła tylko jedna osoba, 38-letni Brytyjczyk pochodzenia indyjskiego, Vishwash Kumar Ramesh, który teraz walczy z ogromnym ciężarem traumy i żalu.
Maszyna miała lecieć do Londynu, jednak już na etapie wznoszenia doszło do nagłej awarii. Z wstępnych ustaleń wynika, że przełączniki paliwa zostały ustawione na tryb “odcięcia dopływu”, co spowodowało utratę mocy silników. Choć wkrótce uruchomiono je ponownie, było już za późno, by opanować sytuację. Samolot runął na teren szpitala i okoliczne osiedle mieszkaniowe.
Według informacji podanych przez BBC, w momencie startu samolot prowadził mniej doświadczony drugi pilot, a kapitan pełnił funkcję nadzorczą. Tuż przed katastrofą jeden z nich zapytał: „Dlaczego dokonałeś odcięcia paliwa?”, na co drugi odpowiedział: „Nie zrobiłem tego”. Do dziś nie wiadomo, który z nich wypowiedział te słowa.
Vishwash siedział tuż przy wyjściu awaryjnym. Dzięki temu doznał jedynie powierzchownych obrażeń. Jednak to nie rany fizyczne są jego największym problemem. Codziennie zmaga się z psychiczną traumą i dramatycznymi wspomnieniami z dnia katastrofy.
“Nie może spać w noc. Gdy uda mu się zasnąć, śni o tym, że jest w samolocie. Śni o tym, że jest na pokładzie, widzi katastrofę i to, że wszyscy wokół umierają“ – relacjonuje jego kuzyn, Krunal Keshave, cytowany przez “Daily Star”.
Vishwash mieszka w Leicester i przed tragedią prowadził normalne życie. Teraz unika wychodzenia z domu, a każda myśl wraca do tego, co wydarzyło się w samolocie. Szczególnie trudno pogodzić mu się ze śmiercią brata Ajaya, który również był na pokładzie.
“On czuje się winny, że przeżył“ — mówi członek rodziny.
Maszyną tego dnia dowodził kapitan Sumeet Sabharwal, który od 1994 roku zgromadził ponad 15 600 godzin lotu, z czego ponad 8 500 na Boeingach 787. Drugim pilotem był młodszy stażem sternik z nieco ponad 1000 godzinami lotów. Różnica w doświadczeniu między pilotami może okazać się kluczowa w dochodzeniu przyczyn katastrofy.
ZOBACZ TAKŻE: Spóźniła się 10 minut i… przeżyła! Niewiarygodna historia studentki z Indii
Historia Vishwasha poruszyła opinię publiczną w Wielkiej Brytanii i Indiach. Mężczyzna próbuje wrócić do codzienności, ale dramat, którego doświadczył, nie pozwala mu na normalne życie.
Źródło: O2.pl / Fakt.pl / X