Doda była gościem podcastu Żurnalisty, gdzie poruszono wiele ciekawych wątków dotyczących jej życia i kariery. Jednym z nich była jej stawka za słynną sesję dla magazynu Playboy. Gwiazda zdradziła, że chętnie jeszcze raz pozowałaby przez obiektywem, jednak gaża jaką miałaby otrzymać, byłaby wysoka. Przy okazji zdradziła, ile wynegocjowała, gdy pierwszy raz wzięła udział w rozbieranej sesji.
Doda od lat pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny muzycznej. Artystka znana jest nie tylko z charakterystycznego głosu, scenicznej energii i przebojów, ale także z wyjątkowej osobowości, która budzi zarówno podziw, jak i kontrowersje. Niedawno wokalistka zaskoczyła fanów, ogłaszając, że po intensywnych latach na scenie postanawia zrobić przerwę od kariery muzycznej.
Popularność Dody sprawia, że jej życie prywatne od zawsze budzi ogromne zainteresowanie mediów i fanów. Rabczewska jednak coraz częściej podkreśla, że chce chronić swoją prywatność. Jakiś czas temu zdecydowała, że nie będzie już publicznie opowiadać o swoich związkach i życiu uczuciowym. Mimo tej decyzji wiadomo było, że przez pewien okres artystka była związana z Dariuszem Pachutem. Ich relacja zakończyła się dość niespodziewanie, a informację o rozstaniu jako pierwszy przekazał sam Pachut, publikując oświadczenie, które wywołało burzliwe reakcje w mediach i wśród fanów Dody.
Niedawno premierę miał nowy odcinek popularnego podcastu Żurnalisty, w którym gościem była właśnie Doda. Rozmowa była okazją do poruszenia wielu tematów związanych z jej życiem i karierą. Artystka otworzyła się na temat swojej drogi zawodowej, sukcesów i trudności, jakie napotkała. Nie zabrakło również bardziej pikantnych wątków. Doda zdradziła kulisy swojego słynnego występu w magazynie Playboy. Jak wyjawiła, za tę sesję zdjęciową otrzymała zawrotną kwotę.
W trakcie rozmowy z Żurnalistą pojawił się wątek słynnej sesji Dody dla magazynu Playboy. Prowadzący przypomniał słowa artystki sprzed lat.
„Kiedyś powiedziałaś, że chętnie wystąpiłabyś w Playboyu jeszcze raz, bo lubisz rozbierane sesje, ale Playboy nie lubi twoich stawek. Jakie to były wtedy stawki?”
Doda, nie kryjąc swojej pewności siebie, bez skrępowania odpowiedziała, że za zarobione wówczas pieniądze kupiła sobie samochód.
„Wtedy sama wynegocjowałam sobie stawkę, za którą kupiłam sobie Porsche.”
Żurnalista, zaciekawiony, dopytał: „Ile to było?”
Artystka rzuciła krótko i dosadnie.
„Z 300 tysięcy?”
Spodziewaliście się takich pieniędzy?
źródło zdjęć: AKPA