Informacja na temat śmierci Dominika z Warsaw Shore w mgnieniu oka obiegła media. To właśnie znajomi Raczkowskiego mieli poinformować za pomocą jego profilu na Instagramie o tragicznym wypadku chłopaka. Niemniej jednak w te doniesienia nie tylko nie mogą uwierzyć niektórzy internauci, ale również Ewelina Kubiak, która znała Dominika i jak zaznaczyła – “ma pewne info, że podobno żyje”. Jest odpowiedź.
W niedzielę, 20 marca na Instagramie Dominika Raczkowskiego pojawiły się wiadomości, z których mogliśmy się dowiedzieć, że chłopak został potrącony na przejściu dla pieszych. To właśnie znajomi chłopaka w kilku wiadomościach poinformowali o przebiegu tragicznego zdarzenia. Z wpisów mogliśmy przeczytać, że stan chłopaka pogarszał się z godziny na godzinę, a podjęta natychmiastowa operacja nie przyniosła oczekiwanych skutków.
Zobacz także: Jak zginął Dominik z Warsaw Shore? Jest więcej informacji!
Informacja na temat śmierci 24-latka wstrząsnęła internautami, którzy zaczęli przyglądać się jego profilowi w sieci. Wiele osób zwróciło uwagę, że informacja o śmierci chłopaka może być fake newsem. Co więcej, pojawiały się informacje, że miało to zwiększyć Raczkowskiemu zasięgi na Instagramie. Głos w tej sprawie zabrała Ewelina Kubiak, która zna Dominika. Niedługo później pojawił się ponownie post na profilu chłopaka.
Po tym, jak media obiegła informacja o śmierci 24-latka, internauci zaczęli szukać potwierdzenia u osób, które również brały udział w programie Warsaw Shore i znają Raczkowskiego. Głos w tej sprawie zabrała Ewelona.
“Czy to prawda z tym Dominikiem? Wszyscy rozpisują się o jego śmierci, a niektórzy piszę, że to fejk?”– dopytywali internauci.
“Kurde mam pewne info, że podobno żyje-jeżeli to prawda to mega słaba zagrywka. Z takich rzeczy wg mnie jednak się nie żartuje”– napisała na swoim profilu Kubiak.
Następnie na Instagramie Kubiak pojawiły się kolejne wiadomości od internautów, którzy są pewni, że informacja o śmierci chłopaka jest nieprawdziwa:
“Żyje, żyje. Mam info od jego siostry”– napisał internauta.
“No widzisz… myślę, że to na dniach wyjdzie. Zastanawia mnie też to, że podał hasło do insta koledze po wypadku. W takich sytuacjach Instagram to ostatnia rzecz, o której się myśli, tak mi się przynajmniej wydaje…”– odpisała Kubiak.
Niedługo później ponownie na Instagramie Dominika Raczkowskiego pojawiły się wpisy, które powinny rozwiać wszelkie wątpliwości.
“Ostatni raz dementujemy i odnosimy się do jakichkolwiek zarzutów”
We wpisie “znajomi” Raczkowskiego odnieśli się nie tylko do wciąż aktywnego konta na Facebooku, ale również do pogrzebu, który według niektórych osób nie został zgłoszony w podanej na nekrologu parafii.
Zobacz także: Podano datę pogrzebu Dominika z Warsaw Shore!
“Sprawa z rzekomym brakiem pogrzebu. W tej parafii z tego co zostaliśmy poinformowani działa dwóch księży, więc istnieje możliwość, że osoba weryfikująca dodzwoniła się do tego drugiego, który nie zdążył zostać jeszcze poinformowany. Bardzo szybko po dogadaniu wstawiliśmy tutaj informację”– czytamy na Instagramie Dominika.
Co o tym myślicie?
Źródło: Instagram Eweliny Kubiak / Dominika Raczkowskiego