Wiele wskazuje na to, że Sebastian Fabijański w końcu wycofa się z walk na gali Fame MMA. Po ostatniej sromotnej porażce w mediach wciąż huczy na jego temat. Jego ostatnia walka trwała niewiele ponad 10 sekund, a na jego koncie pojawiła się spora sumka. Ile Fabijański zarobił za trzy występy we freak fightach?
Walki Sebastiana Fabijańskiego za każdym razem miały być hitem gal freak fightowych. Niestety, ale aktor już po pierwszej walce zawiódł oczekiwania widzów. Po raz pierwszy Fabijański spędził w oktagonie 35 sekund, a podczas kolejnej gali było to zaledwie 47 sekund. Jednak to, co wydarzyło się podczas ostatniej gali Fame MMA przerosło wszelkie oczekiwania.
Fabijański wraz z Tomaszem Olejnikiem stanęli do walki przeciwko Wojciechowi Goli i Sylwestrowi Wardędze. I choć Olejnik postawił się Goli, to już walka aktora z youtuberem wyglądała komicznie. Warto dodać, że trwała niecałe 11 sekund.
W sieci momentalnie zawrzało. Wielu widzów zarzuca aktorowi prześmiewcze podejście do całej sytuacji, tym bardziej biorąc pod uwagę jego kosmiczne zarobki. Ostatecznie Fabijański zakończył swoją przygodę w Fame MMA opuszczając oktagon kulejąc.
“Moje życie to film. Tam oddycham, tutaj się duszę. No, chyba że wrócę na jakieś szopki na konferencjach, czyli będę robić to, co umiem i czym się zajmuję, za co ludzie mnie jednak lubią i szanują”– zabrał głos po walce.
ZOBACZ TAKŻE: Tak wyglądała 11-sekundowa walka Sebastiana Fabiańskiego. Teraz się tłumaczy! [WIDEO]
Jeśli zliczyć wszystkie pojedynki Sebastiana Fabijańskiego spędził on w oktagonie łącznie 93 sekundy. Jednak biorąc pod uwagę jego kontrakt z federacją można zrozumieć jego postępowanie.
Według medialnych doniesień aktor za jedną walkę otrzymał około 500 tysięcy złotych. Oznacza to, że po ostatniej porażce jego konto zasiliła okrągła sumka 1,5 mln złotych. Co więcej, w przeliczeniu daje to 16 tys. złotych za każdą sekundę spędzoną w oktagonie.
“Krótko mówiąc, za trzy przegrane starcia, trwające łącznie mniej niż trzy minuty, Sebastian Fabijański wzbogacił się o ponad 1,5 mln zł” – podają media.
W jednym z wywiadów aktor nie owijał w bawełnę. Jak przyznał, ma do wykończenia dom i wiele innych zobowiązań. Sam jest świadomy tego, że nigdy w tak krótkim czasie nie udałoby mu się zarobić tak ogromnej kwoty. Jak również dodał po ostatniej porażce, każdą walkę musi następnie ciężko odchorować.
“Wiesz, ile mnie to kosztowało emocji, ile zdrowia? Wiesz, jakie to jest dla mnie trudne, by się tutaj odnaleźć?! To nie jest tak, że te pieniądze to są takie easy money, bo tak nie jest. Dla mnie i tego, co mam we łbie, to jest matrix. Ja tu naprawdę ciężko odchorowuję za każdym razem”
Chcielibyście zobaczyć jeszcze Sebastiana Fabijańskiego w Fame MMA?
Źródło: sportowefakty.pl / Instagram