News
„Fame MMA 11”: Poznajcie wielkich zwycięzców!
Jedenasta odsłona wydarzenia jakim jest Fame MMA jak zwykle przyniosła wiele emocji. W oktagonie zobaczyliśmy zmagania kolejno 11 par. Walka główna należała do Normana Parke i Borysa Mańkowskiego. Kto wygrał? Przekonajcie się!
Fame MMA 11
W sobotni wieczór 2 października odbyła się kolejna gala Fame MMA. Tym razem zorganizowano ją w Arenie Gliwice. Początek wydarzenia został zaplanowany na godzinę 20:00. Gala transmitowana była wyłącznie w systemie Pay Per View.
Kolejność walk
Tego wieczoru walkę stoczyło 11 par, w następującej kolejności:
- Piotr “Szeli” Szeliga – Krzysztof “Wujaszek Fericze” Ferenc
- Karolina “Way of Blonde” Brzuszczyńska – Patrycja Wieja
- Krystian “Krycha” Wilczak – Aleksandr “Sasha” Muzheiko
- Arkadiusz Tańcula – Marcin Malczyński
- Norbert “Smolasty” Smoliński – Piotr “MiłyPan” Kołaczyński
- Filip Zabielski – Maksym “Maksymalnie” Ziółkowski
- Filip “Filipek” Marcinek – Amadeusz “Ferrari” Roślik
- Mikołaj “Mixer” Magdziarz – Piotr “Popo” Węgrzyn
- Sylwester Wardęga – Danny Ferreri
- Wojciech “OjWojtek” Przeździecki – Marcin Dubiel
Walka wieczoru należała do Normana Parke, którą stoczył z Borysem Mańkowskim.
Zobacz także: Więcej informacji na temat pełnej karty walk. Kto wygra?
Relacja na żywo
Piotr “Szeli” Szeliga – Krzysztof “Wujaszek Fericze” Ferenc
Pierwsza walka należała do Wujaszka Fericze i Szeli. Już na początku było widać dużo większą aktywność Fericze. Szeliga miał poważne problemy. Następnie Szeliga trafił przeciwnika, a w oktagonie pojawiły się służby medyczne. Nokaut! Walkę zwyciężył w pierwszej rundzie Piotr Szeli Szeliga.
Zobacz także: Marcin Dubiel o zarobkach na Fame MMA
Karolina “Way of Blonde” Brzuszczyńska – Patrycja Wieja
Druga walka należała do kobiet. Warto zwrócić uwagę, że była to pierwsza i jedyna damska walka. W pierwszej rundzie, zaledwie po kilku sekundach walka sprowadziła się do parteru. Początkowo problemy miała zwyciężczyni Projektu Lady, następnie jednak wyszła na prowadzenie.
Druga runda rozpoczęła się od ataku Patrycji. Karolina jednak szybko poradziła sobie w opresji rzucając przez biodro przeciwniczkę. Karolina natomiast odwzajemniła atak i szybko znalazła się u góry. Way of Blonde była wyraźnie lepsza w tej rundzie.
Trzecia runda rozpoczęła się spokojniej. Karolina wyraźnie chciała toczyć walkę u góry, Patrycja natomiast starała się sprowadzić ją parteru. Zwyciężczyni Projektu Lady pokazała serce do walki.
Jednogłośną decyzję sędziów walkę wygrała Karolina Brzuszczyńska. Patrycja Wieja zachowała się niezwykle honorowo przekazując swoje wynagrodzenie z Pay Per View na leczenie brata swojej przeciwniczki, który choruje na białaczkę.
Krystian “Krycha” Wilczak – Aleksandr “Sasha” Muzheiko
Pojedynek ten od samego początku wzbudzał wielkie poruszenie ze względu na konflikt obu mężczyzn. Krycha zaatakował swojego rywala i to on był dominującym w tej walce.
Druga runda należała ponownie do Krystiana Wilczaka i zakończyła się w parterze.
Ostatnia z rund również szybko została sprowadzona do parteru. Krycha zaczął atakować swojego partnera od góry. Walka zakończyła się po mocnych kopnięciach Sashy a Panowie oczekiwali na decyzję sędziów.
Ostatecznie wygranym został Krystian “Krycha” Wilczak.
Arkadiusz Tańcula – Marcin Malczyński
Walka od razu została sprowadzona do parteru. Arkadiusz Tańcula niezwykle mocnymi ciosami pokonał swojego rywala w kilka sekund od rozpoczęcia tego pojedynku. Co za emocje! Arkadiusz Tańcula pokazał potężną siłę w zjawiskowym stylu i zasłużył sobie na zwycięstwo.
Norbert “Smolasty” Smoliński – Piotr “MiłyPan” Kołaczyński
Na pojedynek muzyków czekało wielu widzów. Tym razem jednak nie był to jednak pojedynek na głosy a ważniejsza była siła i technika. Miły Pan wszedł do oktagonu wyraźnie naładowany. Smolasty natomiast był bardzo opanowany i skoncentrowany.
Pierwsza runda rozpoczęła się gwałtownie. Szybko jednak doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Smolasty doznał poważnej kontuzji kolana i nie mógł kontynuować walki, przez co Piotr Kołaczyński wygrał przez TKO.
Filip Zabielski – Maksym “Maksymalnie” Ziółkowski
Pierwsza runda była niezwykle wyrównana. Panowie już na początku dali z siebie wszystko i byli bardzo zmęczeni. Przed samym końcem Zabielski wyraźnie prowadził.
Druga walka toczyła się głównie w parterze. Pod koniec sędzia przeniósł walkę do stójki.
Trzecia runda w dalszym ciągu była wyrównana. Koniec końców, werdykt miał zostać podjęty przez sędziów. Była to niejednogłośna decyzja: 28:28, 28:27, 28:28, po której okrzyknięto remis.
Filip “Filipek” Marcinek – Amadeusz “Ferrari” Roślik
W pierwszej rundzie walka została zdominowana w parterze. Po kilku wymianach ciosów Ferrari agresywnie uderza rywala. Zawodnik robi wszystko by zakończyć walkę w pierwszej rundzie. Chwilę później to Filipek znalazł się na górze.
W drugiej rundzie Panowie byli wyraźnie zmęczeni i nie przyniosła ona decydującego wyniku.
W ostatnie rundzie Filipek próbował skracać dystans. Próba obalenia przez Ferrariego zakończyła się obroną rywala. Jednogłośną decyzją sędziów walkę wygrał Amadeusz “Ferrari” Roślik, który był wyraźnie zmęczony podczas werdyktu i dosłownie słaniał się na nogach.
Mikołaj “Mixer” Magdziarz – Piotr “Popo” Węgrzyn
Popo zaczął agresywnymi kopnięciami. Po chwili walka przeniosła się do parteru, gdzie przewagę wyraźnie miał Piotr. Popo zaczął dusić swojego rywala, Mixer uwolnił się z objęć rywala i przejął inicjatywę. Pod koniec rundy doszło do stójki, w której Panowie opadli z sił.
Druga runda rozpoczęła się w stójce, a pod koniec przeniosła się do parteru. Popo zaczął okładać swojego rywala serią ciosów, co zagwarantowało mu zakończenie walki, którą przerwał sędzia.
Starcie to należało do Piotra “Popo” Węgrzyna.
Sylwester Wardęga – Danny Ferreri
Była to jedna z najbardziej wyczekiwanych walk tego wieczoru. Ferreri już na wstępie mocno zaatakował Wardęgę. Ten odwdzięczył się równie mocnymi ciosami. Rywalizacja była zacięta – zarówno jeden jak i drugi nie odpuszczał. Padały mocne ciosy i lało się dużo krwi.
Druga runda zaczęła się bardzo agresywnie. Ferreri nie oszczędzał ciosów w stronę Wardęgi, który był już bardzo zmęczony – pomimo tego nie odpuszczał. Sylwester pomimo braku sił pokazał serce do walki.
Wardęga nie wyszedł do trzeciej rundy z powodu pogarszającej się kontuzji kolana. Danny Ferreri zwyciężył!
Wojciech “OjWojtek” Przeździecki – Marcin Dubiel
W pierwszej rundzie Dubiel próbował obalić swojego rywala. W kolejnych sekundach Marcin z powodzeniem przeważył swojego przeciwnika i dąży do próby zakończenia walki. Po 2 minutach i 1 sekundzie sędzia przerwał rywalizację, którą wygrał Marcin Dubiel.
WALKA WIECZORU
Borys Mańkowski – Norman Parke
W końcu walka, na którą czekali wszyscy widzowie. W oktagonie stanęli Borys Mańkowski i Norman Parke. Walka została zakontraktowana na 15 minut a zawodnicy walczyli na zasadach boksu. Borys od samego początku decydował się na odważniejsze ruchy. Norman stawiał na obronę.
Do połowy walki rywalizacja przebiegała w czysty sposób polegającym na wzajemnym wybadaniu rywala. Panowie oszczędzali siły. Mańkowski zdecydował się na mocny cios i utrzymywał równe tempo.
W tej rywalizacji to Mańkowski odpowiadał za atak i kontrolował walkę. Parke był już wyraźnie zmęczony.
Parke nie odpuszczał choć jego ciosy nie robiły wrażenia na rywalu.
Choć Parke w końcówce pokazał więcej niż w ciągu całego pojedynku walka definitywnie należała do naszego rodaka.
Po 15 minutach ciągłej walki i po agresywniejszym ataku rywala Borys był liczony. Jednak zasłużenie rywalizacja ta należała do Mańkowskiego, który nie pozwolił na zwycięstwo Normanowi.
Jednogłośną decyzją sędziów Polak wygrał walkę wieczoru podczas gali Fame MMA 11.
Oglądaliście?
Źródło: Instagram Fame MMA