Czy prezenter sprostał wyzwaniu, do którego namówiła go starsza Pani Irena? Czy ostatecznie Filip Chajzer został wegetarianinem?
Kontrowersyjny dziennikarz, który aktualnie prowadzi program śniadaniowy w komercyjnej stacji TVN, 12 września w programie Dzień Dobry TVN wystąpił w reportażu o 93-letniej pani Irenie. Kobieta od ponad 30 lat nie je mięsa i została twarzą kampanii RoślinnieJemy Stowarzyszenia Otwarte Klatki. W tym właśnie czasie Filip podjął się zadania, że przez 22 dni nie będzie jadł mięsa, do którego wyzwania namówiła go właśnie Pani Irena. Początki były trudne, a pierwszego dnia nic nie wskazywało na to, że dziennikarz może wytrwać bez mięsa tyle dni:
Tofu jest paskudne i więcej tego zapychacza do ust nie wezm[ę]” – tak pisał pierwszego dnia na swoim profilu.
(…)ból głowy połowę mniej, pojawiły się zawroty, taki mały black howk. To niesamowite jak organizm domaga się tego, co miał zawsze. W menu min. Falafel – płyta wiórowa zblendowana z kolendrą. Pycha jak kto lubi płytę OSB i szakszuka (czy jak się to pisze) całkiem fajna izraelska paciaja z pomidora” – kolejny dzień wydawał się odrobinę bardziej łaskawy dla Filipa
W czasie, gdy Filip robił co w swojej mocy, aby nie sięgnąć po kawałek mięsa, naczelny weganin polskiego show-biznesu mocno skwitował poczynania Chajzera. Filip odpowiedział z wielką klasą tancerzowi, przytaczając na swoim Instagramie słowa Piróga:
Trochę mi przykro, ale z drugiej strony może lepiej, że tak się stało bo problem chyba jest szerszy. Szanowny Pan Michał Piróg właśnie skomentował moje 22 dni bez mięsa – tu cytat – “swojego czasu mówiło się, że polityka to dziwka, to wyobraźcie sobie Pana Filipa w polityce…brak określenia”. To teraz ja – dobry wieczór Panie Michale. Zaskoczyły mnie słowa tak inteligentnego człowieka, tak bardzo walczącego o tolerancję w Polsce. Zawsze szanowałem tę determinację. Tylko gdzie ona jest jeśli wyrażenie zdania na temat potrawy wegańskiej (tofu precyzując) wzbudza u Pana tak gorzkie słowa. Podjąłem wyzwanie nie jedzenia mięsa przez 22 dni. Początki były bardzo ciężkie – to fakt. Tofu mi nie smakowało – to fakt. Będąc szczerym – przez ostatnie 30 lat zapewne mięso jadłem codziennie. Tylko czasy się zmieniają. Pomyślałem, że może nawyki też wypadałoby zmienić.
Zobacz także: Piróg mocno skrytykował Chajzera.
Do wyzwania, którego podjął się prezenter, Filip namawiał również swoich obserwatorów, aby razem z nim również przestali jeść mięso. Ostatecznie dziennikarz wytrwał i sprostał zadaniu, do którego ochoczo namawiała go Pani Irena. Jak przyznał Filip, udało mu się i na razie w ogóle nie ma potrzeby powrotu do stałych nawyków żywieniowych, przy okazji nawiązując do większej tolerancji. Pod postem pojawiło się też wiele komentarzy jego fanów, którzy razem z nim podjęli się wyzwania i również nie jedli mięsa.
Jak wynika z wielu badań, wegetarianizm to metoda przyrządzania posiłków, która propaguje zdrowy sposób odżywiania, włączając do swojej diety głównie warzywa, owoce, orzechy i ziarna, a zatem samo zdrowie! Czy Filipowi uda się już nigdy nie jeść mięsa i pozostać wegetarianinem? Być może dowiemy się o tym już za jakiś czas. Filip chętnie dzieli się swoim życiem prywatnych, często jednak robiąc tym wiele dobrego, przykładowo angażując się w liczne akcje charytatywne.
źródło: Instagram Filip Chajzer
