Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek, podjął działania wobec organizacji gal freak fightowych, zwracając uwagę na możliwe promowanie przemocy i patologicznych zachowań. W interwencji, której wnioskodawczynią była aktywistka Maja Staśko, szczególnie wyróżniono Fame MMA – największą tego typu federację w Polsce.
Staśko w swojej skardze wskazała, że podczas konferencji prasowych poprzedzających gale freak fightowe często dochodzi do aktów przemocy, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Wymieniła także przykłady dręczenia osób, pochwalania przestępczych działań oraz prezentowania treści o charakterze pornograficznym. Choć interwencja Rzecznika dotyczy całego sektora freak fightów, Fame MMA zostało wymienione z nazwy jako organizacja mająca takie problemy. To właśnie ta federacja organizuje najbliższą galę na PGE Narodowym, na której wystąpią m.in. Kasjusz “Don Kasjo” Życiński, Tomasz Adamek oraz Krzysztof Włodarczyk.
Rzecznik Praw Obywatelskich zauważył, że tego typu zachowania mogą być sprzeczne z wartościami społecznymi i mogą prowadzić do demoralizacji odbiorców.
“Nierzadko uczestnicy konferencji, które są streamowane w serwisach społecznościowych, przedstawiają poglądy dyskryminujące, a wręcz wyrażające daleko idącą pogardę wobec całych grup społecznych (homofobiczne, seksistowskie, rasistowskie, ksenofobiczne). Imprezy takie nie mają charakteru typowo sportowego. W ocenie Rzecznika tego typu zachowania uczestników konferencji i gal ‘freak fightowych’ mogą pozostawać w sprzeczności z wartościami ogólnospołecznymi. Co więcej, mogą one zachęcać odbiorców do zachowań niemoralnych oraz sprzecznych z prawem”
W odpowiedzi na te zarzuty, Fame MMA postanowiło zareagować. Organizacja wydała oświadczenie, w którym odrzuca oskarżenia o promowanie patologii. Podkreślono, że wiele znanych osobistości sportowych, takich jak Tomasz Adamek czy Ewa Brodnicka, było związanych z federacją, i że ci sportowcy promują pozytywne wartości.
ZOBACZ TAKŻE: Popek przegrał w sądzie z FAME MMA! Musi zapłacić gigantyczną karę!
W oświadczeniu Fame MMA stwierdzono, że organizacja jest dumna z tego, że może współpracować z takimi sportowcami, którzy swoją postawą przeczą zarzutom o propagowanie patologicznych zachowań. Władze federacji zapewniły, że dbają o wysokie standardy podczas swoich wydarzeń oraz stosują odpowiednie regulacje dotyczące zachowań swoich zawodników. W przypadku złamania tych zasad, sportowcy są karani finansowo lub dyscyplinarnie.
“Federacja FAME przyjęła to z zainteresowaniem, ale także z dużym zaniepokojeniem. Tomasz Adamek, Krzysztof Włodarczyk, Piotr Lisek, Piotr Świerczewski, Ewa Brodnicka, Ewa Piątkowska – to światowej klasy sportowcy, niektórzy reprezentowali nasz kraj na Igrzyskach Olimpijskich. Jesteśmy dumni, że o każdej z tych osób możemy powiedzieć “zawodnik/zawodniczka FAME”. Jesteśmy pewni, że swoją postawą promują właściwe wartości i nie mają nic wspólnego z zachowaniami patologicznymi “
Federacja poinformowała również, że wystosowała oficjalny list do Rzecznika Praw Obywatelskich, w którym zaprosiła go na nadchodzącą galę, aby mógł osobiście ocenić przebieg wydarzenia. W liście tym Fame MMA podkreśliło, że jako jedyna organizacja freak fightowa w Polsce zapewnia zawodnikom darmową opiekę psychologiczną oraz aktywnie popularyzuje profilaktykę zdrowia psychicznego.
“Jeśli tylko byłoby to możliwe, zapraszamy Pana Rzecznika na najbliższą galę FAME 22, tak by mógł Pan osobiście dotknąć opisywanej problematyki. Z miłą chęcią będziemy Pana gościć, pokazując nasze działania”
Fame MMA zaznaczyło, że w żadnym z niemal 30 zorganizowanych przez nich wydarzeń nie doszło do sytuacji, która wymagałaby wszczęcia postępowania prawnego wobec federacji. Federacja podkreśla również, że wyeliminowała z konferencji prasowych żargon więzienny oraz mowę nienawiści. To ma świadczyć o ich odpowiedzialnym podejściu do organizacji tego typu wydarzeń.
“Oczywiście nie do końca jesteśmy w stanie wpłynąć na to, jak w życiu prywatnym czy w codziennej działalności internetowej zachowują się osoby prywatne, jakimi są poszczególni zawodnicy, jeśli jednak ich działalność jest związana z galami FAME, to podlega ona określonym rygorom. Jako jedyna federacja freak fight wyeliminowaliśmy z naszych programów żargon więzienny oraz mowę nienawiści. Zawodnicy, którzy nie stosują się do naszych zasad, podlegają karom finansowym oraz dyscyplinarnym.“
Interwencja Rzecznika Praw Obywatelskich i związane z nią działania podjęte przez włodarzy mogą wywrzeć wpływ na przyszłość organizacji freak fightów w Polsce. W najbliższym czasie okaże się, czy zaplanowana gala na PGE Narodowym, 31 sierpnia, odbędzie się zgodnie z planem.
Źródło: sportowefakty.wp.pl / Instagram