Pierwsze Rajskie Rozdanie w Hotelu Paradise, podczas którego jedna z dziewczyn musiała pożegnać się z programem, wstrząsnęło widzami. Historia w reality show zakończyła się dla Martyny Reszki, której od samego początku udało się stworzyć silną parę z Michałem. Czy ich relacja przetrwała także poza murami Hotelu Paradise?
Za nami pierwsze Rajskie Rozdanie i pierwsze pożegnanie uczestniczki. W tym sezonie jest to o tyle trudniejsze, że jak już wiemy, powrotów nie będzie.
Martyna tworzyła najsilniejszą parę z Michałem. Stworzyli duet już w pierwszych dniach pojawienia się w Hotelu Paradise i wiele wskazywało na to, że ich relacja może przerodzić się w coś więcej. Michał wprost podkreślał, że widzi w swojej partnerce kandydatkę na dziewczynę po programie, jednak nie było im dane dłużej cieszyć się wspólnym pobytem w Hotelu Paradise.
Wejście do programu Jessi wszystko zmieniło. Chwilę przed Rajskim Rozdaniem dziewczyna dostała Szansę od Raju, którą był immunitet. Tym samym mogła czuć się bezpieczna i podejść do każdego z panów, nie martwiąc się o swój dalszy udział w programie. Nowa uczestniczka sprawiła, że pierwsze Rajskie Rozdanie w ósmej edycji Hotelu Paradise na pewno przejdzie do historii, gdyż rozpętała podczas niego prawdziwą burzę. Wybierając na swojego partnera Michała, tym samym wyrzucając Martynę z programu.
ZOBACZ TAKŻE: “Hotel Paradise 8”: Martyna Reszka przeszła spektakularną metamorfozę. Nie poznacie jej na starych zdjęciach!
Zapewne wielu widzów zastanawia się, czy relacja Martyny i Michała, która powstawała na ich oczach, zdołała przetrwać po powrocie z Wietnamu. Choć uczestnicy nie mogą tego zdradzać do zakończenia emisji reality show, to pojawiły się pierwsze sygnały, które mogą świadczyć o tym, że ich relacja nie jest już tak bliska.
Michał, odpowiadając na pytanie internauty dotyczące kontaktu z Martyną, bez ogródek stwierdził, że nadal go mają.
“Masz kontakt z Martyną?”
“Jednym słowem: Tak”
Nieco inne zdanie ma Martyna, która zdecydowała się odpowiedzieć także na powyższe pytanie.
“Jednym słowem: nie” – napisała Martyna Reszka.
Dodała także, że oczekiwała od swojego programowego partnera wsparcia w chwili, kiedy musiała opuścić Hotel Paradise.
“Nie każdy umie lub nie chce wyrażać swoich emocji na wizji, ale nie ukrywam, że oczekiwałam jakiejkolwiek reakcji”
Jesteście zaskoczeni takim obrotem spraw?
Źródło: Instagram