Po zakończeniu emisji dziewiątej edycji „Hotelu Paradise” okazało się, że dwoje uczestników połączyło coś więcej niż zwykła znajomość. Tego widzowie mogli się nie spodziewać!
Za nami emocjonujący finał dziewiątej edycji „Hotelu Paradise”, który dostarczył widzom niezapomnianych emocji. Tylko dwie pary dotrwały do wielkiego finału, a szanse na zgarniecie wygranej mieli Ola i Kuba oraz Maja i Wojtek. Jak się okazało, większą sympatię pozostałych uczestników zdobyli Maja i Wojtek i to ta para wygrała 9 edycję “Hotel Paradise”.
Zgodnie z zasadami programu to byli mieszkańcy zadecydowali, która para stanie na Ścieżce Lojalności i zawalczy o 100 tysięcy złotych. Kulminacyjny moment był pełen napięcia, gdy oboje musieli zdecydować, czy rozbić złote kule i zatrzymać nagrodę tylko dla siebie. Tym razem lojalność wygrała. Maja i Wojtek nie rozbili kul, dzieląc się wygraną po połowie, co pozwoliło im zdobyć po 50 tysięcy złotych.
Program „Hotel Paradise” nagrywany jest z dużym wyprzedzeniem, a uczestnicy zobowiązani są do zachowania tajemnicy co do losów programu i relacji, które stworzyli podczas pobytu w hotelu. Dopiero po emisji finałowego odcinka widzowie mogli poznać prawdę o tym, jak potoczyły się losy bohaterów. Okazało się, że zarówno relacja Mai i Wojtka, jak i Karola i Karoliny nie przetrwała po zakończeniu programu.
Jednak prawdziwym zaskoczeniem dla fanów programu była nowina o relacji, jaka połączyła Anię i Oskara. Choć w programie nie mieli okazji się poznać – Ania odpadła jeszcze przed wejściem Oskara do hotelu – ich drogi przecięły się po zakończeniu zdjęć. Ania w rozmowie z reporterką TVN wyznała, że po finałowej Pandorze, na której zobaczyła Oskara po raz pierwszy, poczuła z nim natychmiastową więź.
„Nie zaprzeczymy, chyba (śmiech), że coś tam jest. Ale to jest w sumie bardzo długa historia” – powiedziała
Jak się okazuje, przez pewien czas Ania i Oskar utrzymywali kontakt na odległość.
„Zobaczyłam pierwszy raz Oskara na finałowej Pandorze, ale nie mieliśmy okazji porozmawiać, więc spotkaliśmy się w sumie dopiero po finale. Jak już były stop kamery, to wtedy mogliśmy się dopiero poznać” – tłumaczyła Ania
Dopiero kiedy Ania wróciła do Polski z Kanady, gdzie wcześniej mieszkała, mogli zacząć poznawać się lepiej, spędzając czas razem.
Oskar również wypowiedział się na temat ich znajomości, podkreślając, jak bardzo ucieszył się z decyzji Ani o przeprowadzce do Polski.
„W Ani na pewno spodobała mi się jej pozytywna energia, po prostu. Kiedy zobaczyliśmy się pierwszy raz, Ania mnie zagadała, to się przyznam. Strasznie przyjemnie nam się rozmawiało. Po finale spędziliśmy praktycznie całą noc na rozmowach razem.”
Mimo że oboje zaznaczyli, iż nie są jeszcze parą, wyrażają nadzieję na rozwinięcie tej znajomości, pozwalając jej naturalnie się rozwijać bez presji.
Związek Ani i Oskara może być dla widzów „Hotelu Paradise” miłym zakończeniem tej edycji programu, pokazując, że choć losy uczestników w rajskim hotelu potoczyły się różnie, prawdziwe uczucia mogą pojawić się także po zakończeniu show.
źródło zdjęć: @hotelparadise.tvn7