Chociaż Natalia i Grzesiek, którzy dali się poznać w 6 edycji Hotel Paradise, jeszcze do niedawna zapewniali, że ich związek kwitnie, jak się okazało, właśnie się rozstali. Wszystko wskazuje na to, że atmosfera wśród byłych partnerów może być napięta.
Kilka tygodni temu wyszło na jaw, że Natalia i Grzesiek, którzy byli uczestnikami 6 edycji Hotel Paradise, zaczęli spotykać się po tym, jak zakończyli swój udział w reality-show.
Zakochani chętnie chwalili się swoim uczuciem i opowiadali obserwatorom, którzy śledzili ich losy po programie, jak układa się w ich życiu.
Od pewnego czasu fani pary zaczęli podejrzewać, że nad ich związkiem pojawiły się jednak czarne chmury. Z profilu Natalii i Grzesia zniknęły ich wspólne zdjęcia, a byli mieszkańcy rajskiego hotelu milczeli pytani o swoją relację. Aż do czasu. Grzegorz w rozmowie Co Za Tydzień przyznał, że faktycznie jego związek z Natalią to już przeszłość.
„Sprawy sercowe to moja pięta achillesowa. Może mi się powodzić w życiu, karierze, biznesie, ale jeśli sprawy sercowe leżą, to mam wrażenie, jakby wszystko było do dupy. Nie jestem już w związku z Natalią. Nie chciałem o tym nic mówić, wolałem poczekać, aż to się rozejdzie, ale otrzymuję tyle pytań, że może to jest jednak czas, by powiedzieć prawdę” – wyznał
Grześ z Hotel Paradise przyznał, że to on podjął decyzję o rozstaniu. Mimo iż wciąż żywi uczucia do byłej parterki, w ich relacji zaczęły pojawiać się rzeczy, które mu przeszkadzały. Jak przyznał, nie spodobało mu się między innymi to, że Natalia zamieściła na swoim profilu relację, na której pokazała, jak dobrze bawi się z innym uczestnikiem reality-show Dawidem. Tego było już za wiele.
„Wydaje mi się, że to już było za późno na rozmowy. Zbyt dużo pojawiło się dziwnych zachowań i bezsensownych sprzeczek. To ja podjąłem decyzję o rozstaniu. Powiedziałem Natalii, że to, że spotkała się z Dawidem mimo tego, że wie, jakie mam do niego podejście bardzo mnie dotknęło. Powiedziałem więc, że może się rozstaniemy. Usłyszałem tylko “ok, rozstańmy się”. I tyle, tak to się skończyło.
Natalia Bajko opublikowała na swoim profilu nagranie, na którym wyraźnie zasugerowała swoim obserwatorom, że wcale nie rozpacza po nieudanym związku. Co więcej, była mieszkanka rajskiego hotelu odniosła się do słów Grzegorza, twierdząc, że ich rozmowa przebiegła zupełnie inaczej niż przedstawił to były partner, jednak nie chce robić ”burzy” i zachowa to dla siebie.
„Dodam od siebie to, że nie było: Usłyszałem tylko “ok, rozstańmy się”. I tyle, tak to się skończyło. Jak to Grześ zacytował. Dawid jest moim przyjacielem, ja Grzesiowi nie zabraniałam się spotykać z jego znajomymi, za którymi nie przepadam. Jak naprawdę przebiegła rozmowa, to wolę zostawić dla siebie, bo nie chcę robić tu burzy i mam nadzieję, że to uszanujecie” – przyznała
Myślicie, że Natalia i Grzesiek jednak zdecydują się na publiczne pranie brudów?
źródło: Instagram/ Co Za Tydzień