Ile kosztuje śniadanie i obiad na Wiejskiej? Nie uwierzycie, za ile żywią się posłowie…

17 grudnia 2023
Przez: : M.J

Poseł Konfederacji Sławomir Mentzen, którzy pierwszy raz zasiada w Sejmie opowiedział ze szczegółami, jak wyglądają poselskie posiłki, które dostępne są w sejmowej stołówce. Ceny jak na Warszawę mocno zaskakują! Zobaczcie sami…

Ile kosztuje śniadanie i obiad na Wiejskiej? Sławomir Mentzen zdradził, jak kształtują się ceny!

Śniadania w sejmowej stołówce

Sławomir Mentzen zdradził, że posłowie mają do wyboru dwie restauracje. Pierwsza z nich mieści się na parterze w hotelu sejmowym, a druga blisko budynku, gdzie odbywają się obrady.

Posłowie już od rana mogą wybrać się na śniadanie do restauracji w hotelu sejmowym. Śniadanie podawane jest w formie bufetu, na zasadzie hotelowych śniadań – wybiera się, to wszystko, na co ma się ochotę. Śniadanie kosztuje 20 złotych.

“W kompleksie budynków sejmowych są dwie restauracje. Pierwsza mieści się na parterze w hotelu sejmowym, a druga blisko budynku, w którym są obrady. Na śniadanie w restauracji w hotelu sejmowym, przychodzi się i płaci się 20 zł, za typowo hotelowe śniadanie w formie bufetu. Można brać i nakładać, ile się chce, a jedzenie jest dobre.”

Zobacz także: Ceny w sejmowej stołówce. Lepiej usiądźcie

Obiady w sejmowej stołówce

Obiad w restauracji przy hotelu sejmowym kosztuje natomiast niewiele więcej – jest to kwota 25 złotych za zestaw dnia. Kelnerzy obsługują posłów oferując zestaw składający się z zupy, drugiego dania i kompotu. Poseł Sławomir Mentzen zwrócił uwagę, że jest to niezwykle atrakcyjna cena za dwudaniowy obiad z napojem w centrum Warszawy.

“W hotelu sejmowym obiad kosztuje 25 zł za zestaw. Kelner podchodzi i pyta, czy chcemy zestaw, mówimy, że tak. (…) Każdy poseł bierze zestaw: zupa – każdego dnia inna, drugie danie, kompot. Jak na obiad w centrum Warszawy to cena jest niezwykle atrakcyjna (…). Jedzenie jest dobre, a kelnerzy są niesamowicie uprzejmi”

W drugiej restauracji, tej która znajduje się bliżej sali obrad, posiłki obiadowe wydawane są w formie bufetu. Bierze się tacę, sztućce i wybiera się jedną z dwóch zup, mięso bądź rybę czy jedzenie dla wegan. Można wybrać również surówkę i kompot. Ceny różnią się w zależności od dania, które się wybrało. Poseł za tego typu skompletowane danie zapłacił 36 złotych.

“Druga restauracja, ta bliżej sali plenarnej, działa trochę inaczej. Ona jest bardziej stołówkowa. Bierze się tacę, na tacę nakłada sztućce, idzie wzdłuż lady i wybiera: jedną z dwóch zup, mięso, rybę, jedzenie dla wegan. Można wziąć surówkę, kompot. Potem, gdy się wszystko skompletowało idzie się do osobnych kas, za wszystko się płaci różne ceny, w zależność od tego, co się wzięło. Za zestaw zapłaciłem 36 zł.”

Spodziewaliście się takich cen?

Źródło: Super Express, Instagram

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej