Jackowski miał wizję. Chodzi o śmierć młodej Anastazji w Grecji – a więc sprawę, którą od dobrych kilku dni żyje niemal cały kraj. Dziewczyna została brutalnie zamordowana. W ostatnim czasie światło dzienne ujrzały nowe, mrożące krew w żyłach szczegóły w głośnej zbrodni. Teraz milczenie przerwał jasnowidz Krzysztof Jackowski. W rozmowie z mediami podzielił się swoimi przeczuciami i wizjami związanymi z dramatem, jaki spotkał Anastazję. Szczegóły poniżej.
Nadal nie milkną echa dotyczące tragedii z udziałem młodej Polski w Grecji. Mowa rzecz jasna o brutalnie zamordowanej Anastazji. Dziewczyna zaginęła bez śladu kilka dni temu i niestety potwierdził się najgorszy scenariusz. W trakcie poszukiwań znaleziono jej ciało. Głównym podejrzanym w tej sprawie został 32-letni obywatel Bangladeszu, Salahuddin S. Mężczyzna jest już w rękach służb.
Teraz w sprawie brutalnego morderstwa i towarzyszącej temu medialnej otoczce wypowiedział się najpopularniejszy polski jasnowidz. Krzysztof Jackowski zabrał głos w sprawie w rozmowie z serwisem lelum.pl. Przyznał, że nie podoba mu się sposób przedstawiania tego dramatu przez media, a w ostatnim czasie wszystko przypomina bardziej “brazylijską telenowelę” niż poważną, bulwersującą sprawę:
“To jest rzeczywista tragedia, a prasa powoduje, że potem takie historie są rozgrzebywane jak brazylijska telenowela, a ta jest już odgrzewana na wiele sposobów. Pamiętajmy, że o tym wszystkim czytają również jej bliscy.”
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazdor kupił nowe Ferrari i zepsuł je jeszcze tego samego dnia
W dalszej części rozmowy jasnowidz przestrzegł, że tego typu sytuację mogą mieć miejsce coraz częściej. Uważa, że przyczyną może być duża różnica kultur i ich przenikanie się:
“Takie rzeczy będą się działy coraz częściej, ponieważ ludzie podróżują i mieszają się kulturowo. Ja traktuję wszystkich ludzi równo, niezależnie od ich kultury, czy wyznania, ale warto podkreślić, że dla niektórych fanatyków religijnych zabójstwo człowieka, z takich lub innych pobudek, nie jest szczególną zbrodnią, co pokazywało już wiele wydarzeń na świecie.”
źródło: o2.pl, lelum.pl