Badanie OB krwi jest jednym z najpopularniejszych badań kontrolnych. Lekarze przed postawieniem diagnozy zwykle najpierw kierują pacjenta na morfologię i OB. Jak wysokie OB powinno nas zaniepokoić? Jakie są normy OB?
Badanie OB, czyli innymi słowy Odczyn Biernackiego swoją nazwę zawdzięcza polskiemu lekarzowi Edmundowi Biernackiemu. Zwykle wykonywane jest wraz z morfologią krwi. W celu kontroli zdrowia naszego organizmu powinno się uzyskiwać jego wynik przynajmniej raz do roku, a nawet częściej. Wysokie i niskie OB może wskazywać na wiele chorób, jednak nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Jak wysokie OB powinno nas zainteresować? Wszystko zależy tutaj od naszego wieku i płci.
Nie zawsze nieprawidłowy wynik OB powinien wywoływać stres. Oczywiście w przypadku zmian należy zawsze skonsultować wyniki z lekarzem. Wysokie OB występuje naturalnie w ciąży i nie stanowi zagrożenia. Podwyższone OB miewają także kobiety przed miesiączką. Należy pamiętać, aby badanie przeprowadzić na czczo, bowiem wysokie OB występuje także po posiłkach.
Niski Odczyn Biernackiego może wskazywać na niedokrwistość, żółtaczkę, niewydolność krążeniową, malarię, a także wiele innych chorób. Z samego wyniku nie można określić danej choroby, należy więc jak najszybciej zgłosić się do lekarza prowadzącego. W organizmie mamy do czynienia ze stanem zapalnym.
Jak wysokie OB powinno zmusić nas do wizyty kontrolnej? Okazuje się, że nawet delikatnie odchyły od normy są powodem do odwiedzenia internisty. Wysokie OB może świadczyć o problemach z funkcjonowaniem tarczycy, nieprawidłowym działaniem wątroby, anemii, czy chorobach reumatycznych.
Aby określić jak wysokie OB powinno niepokoić, należy zapoznać się z polskimi normami. Współczynnik ten wyrażany jest w milimetrach. Dla noworodków prawidłowe wartości OB powinny mieścić się w granicach 0-2 milimetra na godzinę. W przypadku niemowlaków prawidłowa wartość wynosi 12-17 milimetrów na godzinę. U kobiet i mężczyzn podział występuje w zależności od wieku. Normy OB zostały przedstawione poniżej.
Źródło zdjęcia: urodaizdrowie