W miniony poniedziałek do wiadomości publicznej trafiły informacje o śmierci syna znanej dziennikarki Danuty Holeckiej. To właśnie tego dnia odbył się pogrzeb Juliana Dunina-Holeckiego. Jaka była przyczyna śmierci 31-letniego mężczyzny?
Wczoraj w mediach pojawiły się informacje o nagłej śmierci syna znanej dziennikarki Danuty Holeckiej. Julian Dunin-Holecki, 31-letni ortopeda, odszedł nagle, co było ogromnym szokiem dla rodziny, przyjaciół oraz kolegów z pracy.
Syn Danuty Holeckiej i Krzysztofa Dunina-Holeckiego, był jednym z bliźniaczych braci, jego brat ma na imię Stefan. Julian zdobył uznanie jako wybitny lekarz ortopeda, pracujący w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim w Warszawie. Jak przeczytać można w sieci, pacjenci bardzo cenili go za zaangażowanie i profesjonalizm.
Pogrzeb Juliana Dunina-Holeckiego odbył się w poniedziałek 15 lipca w kościele św. Kazimierza w Warszawie. Uroczystości zgromadziły nie tylko rodzinę i bliskich zmarłego, ale również jego pacjentów, kolegów z pracy oraz osoby publiczne, w tym polityka Marka Suskiego oraz prezenterkę Annę Popek. Rodzina zmarłego poprosiła żałobników, aby zamiast kwiatów przekazali datki na cele charytatywne.
Syn Danuty Holeckiej zmarł 9 lipca, a pogrzeb mężczyzny, który pochowany został na jednym z warszawskich cmentarzy, odbył się 15 lipca.
Nie da się ukryć, że nagła śmierć 31-latka była ogromnym szokiem, a gdy informacja ta zaczęła pojawiać się w mediach, wiele osób zaczęło zastanawiać się, co było przyczyną śmierci cenionego lekarza.
Rodzina nie ujawniła przyczyn nagłej śmierci Juliana Dunina-Holeckiego. Z informacji przekazanych do mediów wynika, że syn Holeckiej zmarł nagle w swoim domu, co wywołało ogromny szok wśród jego bliskich. Redakcja “Świata Gwiazd” przekazała, że śmierć Juliana była niespodziewana.