Ostatni wywiad Jakuba Rzeźniczka u Żurnalisty odbił się szerokim echem. Poza tym, że piłkarz wyjawił, dlaczego porzucił Magdalenę Stępień, przyznał także, jak poznał matkę swojego pierwszego dziecka. Rzeźniczak wyjawił, że Ewelina Taraszkiewicz była „dziewczyną na telefon”. Matka Inez nie czekała długo i ostro zareagowała na obraźliwe słowa ojca swojej córki.
Trudno nie zgodzić się z tym, że ostatni podcast u Żurnalisty, którego gościem był Jakub Rzeźniczak, wywołał sporo zamieszania.
Były piłkarz Wisły Płock w szczegółach opowiadał między innymi o tym, jak wyglądała jego relacja z Magdaleną Stępień i dlaczego zdecydował się porzucić ciężarną wówczas byłą partnerkę.
Rzeźniczak wspominał między innymi o tym, że Magda była chorobliwie zazdrosna, a jej humory były nie do wytrzymania.
Ostro oberwało się także matce jego pierwszego dziecka Ewelinie Taraszkiewicz, z którą sportowiec ma córkę Inez.
Wywiad Jakuba Rzeźniczaka z pewnością nie zostanie szybko zapomniany przez internautów. Chociaż część osób, która słuchała ostatniego podcastu Żurnalisty jest w stanie zrozumieć postępowanie piłkarza, wiele osób było oburzonych, że Rzeźniczak wyciągał na wierzch „brudy” i w szczegółach opowiadał o swoich byłych partnerkach.
W wywiadzie Rzeźniczak wrócił pamięcią do momentu, w którym poznał skonfliktowaną z nim aktualnie Ewelinę Taraszkiewicz. Piłkarz wyznał, że matka Inez miała być „dziewczyną na telefon”. Co więcej, Jakub wspominał o stawkach, które kobieta miała wziąć z nim za pierwsze spotkanie.
„Ewelinę poznałem przez mojego znajomego, który zajmował się załatwianiem dziewczyn na telefon. Za pierwsze spotkania zapłaciłem 1500 zł za 2-3 godziny.”
Rzeźniczak nie poprzestał tylko na tym i stwierdził, że Taraszkiewicz celowo odstawiła tabletki antykoncepcyjne, aby “złapać go na dziecko”.
“To, co się stało później, wydaje mi się dziś wręcz nieprawdopodobne. Płacąc za towarzystwo, nie spodziewasz się takiego rozwoju sytuacji. Istnieje wiele forów internetowych, na których kobiety wręcz doradzają sobie, jak złapać faceta na dziecko. Moi prawnicy znaleźli dowody na to, że Ewelina celowo odstawiła tabletki i to mną wstrząsnęło, a jej ataki i późniejsze postępowanie zdeterminowało mój stosunek do Inez.”
Ewelina Taraszkiewicz nie czekała długo i zareagowała niemal momentalnie na obraźliwe słowa pod swoim adresem.
Kobieta przyznała, że z chęcią spotka się z nim w sądzie, a w przeciwieństwie do Rzeźniczaka „ma dowody”, które potwierdzą jej wersję wydarzeń.
„Panie Rzeźniczak, Ja to tylko mam nadzieję, że Pan ma te dowody na tę moją “prostytucję”. I tak, oczywiście, że na każde zdanie Pana Rzeźniczaka odpowiem. W przeciwieństwie do Ciebie, Panie Rzeźniczak – ja mam dowody. Bardzo słaba próba ratowania swej i tak już zniszczonej reputacji. Stay tuned. Szkoda, że kolejna sprawa o zniesławienie będzie w Kołobrzegu, ale z przyjemnością będę jeździć na każdą rozprawę. Masz 2 godziny, by publicznie mnie przeprosić i odwołać te parszywe kłamstwa na temat Edyty, temat Magdy i przede wszystkim na MÓJ temat. I tym razem skonsultuj się ze swoim prawnikiem. 11:45.”