Ministerstwo Obrony Narodowej przedstawiło harmonogram kwalifikacji wojskowej na rok 2026. W tym procesie weźmie udział aż 235 tysięcy obywateli i nie będą to tylko młodzi mężczyźni. Po raz pierwszy w tak szerokim zakresie przewidziano wezwania dla kobiet z określonych kierunków studiów oraz osób, które ukończyły nawet 60 lat, a nigdy wcześniej nie zostały sklasyfikowane.
Choć wielu osobom kojarzy się z obowiązkowym wcieleniem do wojska, w rzeczywistości jest to procedura administracyjna. Jej głównym zadaniem jest sprawdzenie stanu zdrowia obywateli, ich umiejętności oraz gotowości do ewentualnej służby. Dzięki temu państwo wie:
To nie jest więc automatyczne wcielenie do armii, lecz element budowy struktur obronnych kraju.
Nowe rozporządzenie MON przewiduje wezwania dla kilku grup obywateli:
W praktyce oznacza to, że wezwanie może trafić również do osób po 60. roku życia, jeśli wcześniej nie przeszły kwalifikacji.
ZOBACZ TAKŻE: Polska w stanie najwyższej gotowości! Granica zamknięta do odwołania
Cała procedura trwa od kilkudziesięciu minut do kilku godzin i składa się z kilku kroków:
Tak, państwo przewidziało wsparcie finansowe dla osób wzywanych. Uczestnicy kwalifikacji mogą liczyć na:
Niestawienie się na wezwanie nie jest błahostką. Grożą za to poważne sankcje, w tym:
Dzięki niej państwo zyskuje dokładny obraz potencjału obronnego obywateli. To element przygotowań na wypadek kryzysu i sposób na usprawnienie systemu rezerw. Choć nie oznacza automatycznego powołania do służby, to jednak stanowi obowiązek prawny, którego nie można ignorować.
Źródło: Cytaty.pl / Canva