Kolejne biuro podróży zmaga się z bankructwem, co stawia tysiące turystów w trudnej sytuacji. Klienci, którzy zainwestowali w wymarzone wakacje, teraz muszą stawić czoła poważnym problemom. Jakie będą losy ich pieniędzy?
Niestety, to nie pierwszy raz w tym sezonie wakacyjnym, kiedy biuro podróży ogłasza upadłość. Tym razem niemiecka firma Itravel zmuszona była odwołać wszystkie zaplanowane wyjazdy, co pozostawiło wielu klientów bez upragnionych wakacji, za które zdążyli już zapłacić. Polscy turyści, którzy skorzystali z usług oferowanych przez krajowych pośredników, także znaleźli się w trudnej sytuacji.
Niestety, dla niektórych wczasowiczów nadchodzące tygodnie przyniosą stres związany z finansami zamiast radości z wakacji. Echa niedawnego bankructwa trzeciego największego biura podróży w Europie są jeszcze świeże, a już pojawiły się nowe niepokojące wiadomości. Niemiecka firma Itravel, znana z organizowania luksusowych wyjazdów, ogłosiła swoją niewypłacalność.
Problemem okazała się zła kondycja finansowa przedsiębiorstwa. Jak donoszą źródła, dyrektor zarządzający został zatrzymany przez policję, a strona internetowa biura podróży została wyłączona.
Sprawą zajął się Sąd Rejonowy w Kolonii, który wyznaczył zarządcę masy upadłościowej dla firmy Inspiring Travel Club Family GmbH, należącej do grupy Itravel. Już w zeszłym roku pojawiły się skargi dotyczące działalności niemieckiego biura podróży Itravel.
Klienci narzekali na niską jakość usług oraz problemy z organizacją wyjazdów. Często po przybyciu do hotelu uczestnicy wycieczek odkrywali, że opłata za ich pobyt nie została jeszcze uregulowana. W kontekście upadłości firmy pojawiają się pytania o los pieniędzy klientów, którzy nie będą mogli skorzystać z opłaconych wyjazdów.
Po ogłoszeniu upadłości, do sprawy odniosła się firma ubezpieczeniowa MS Amlin. Pomimo wcześniejszych zapewnień Itravel o posiadaniu gwarancji zabezpieczającej klientów, ubezpieczyciel odmówił wypłaty środków za niezrealizowane wycieczki. Powodem jest fakt, że certyfikat bezpieczeństwa został wydany dla belgijskiej spółki-córki, a nie dla głównej firmy.
MS Amlin przeanalizował sytuację prawną i stwierdził, że gwarancja obejmowała jedynie klientów korzystających z usług Itravel Luxembourg. Tymczasem głównym organizatorem wyjazdów była Itravel Central Europe z siedzibą w Kolonii, której usługi były skierowane głównie do niemieckich turystów. Zwroty kosztów będą możliwe jedynie, jeśli Itravel Luxembourg również zostanie uznany za niewypłacalny.
Upadłość Itravel wpłynie nie tylko na klientów, ale także na współpracujące z firmą hotelarnię, linie lotnicze oraz innych dostawców usług. Sytuacja pozostaje niejasna, a osoby, które opłaciły wakacje z Itravel, mogą być zmuszone do dochodzenia swoich roszczeń w sądzie.
