Świat polityki i monarchii łączy wspólny smutek po śmierci 39. prezydenta Stanów Zjednoczonych, Jimmy’ego Cartera. Wybitny polityk, znany z poświęcenia dla pokoju i praw człowieka, zmarł w wieku 100 lat. Na jego odejście zareagował król Karol III, który wyraził swoje emocje w oficjalnym oświadczeniu.
Jimmy Carter pełnił urząd prezydenta USA w latach 1977-1981. Przez dekady po zakończeniu kadencji angażował się w działania na rzecz pokoju i pomocy humanitarnej, zdobywając uznanie jako działacz społeczny i laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Jednak w ostatnich latach jego zdrowie stopniowo się pogarszało. W 2015 roku Carter otwarcie mówił o walce z nowotworem, który zaatakował jego wątrobę i mózg. Choć udało mu się pokonać tę chorobę, inne problemy zdrowotne nie ustępowały. W końcu zdecydował, że ostatnie chwile życia spędzi w domu, pod opieką bliskich i zespołu hospicyjnego.
ZOBACZ TAKŻE: Pilne oświadczenie króla Karola III – “jesteśmy głęboko wstrząśnięci i zasmuceni”
Informacja o jego śmierci poruszyła także króla Karola III, który w swoim oświadczeniu wyraził głęboki żal. Brytyjski monarcha przekazał kondolencje prezydentowi Joe Bidenowi oraz narodowi amerykańskiemu, zwracając uwagę na wielkość spuścizny zmarłego lidera.
“Kondolencje od króla do prezydenta Joe Bidena i narodu amerykańskiego w związku ze śmiercią byłego prezydenta USA, Jimmy’ego Cartera” – napisał.
Król podkreślił również znaczenie działań Cartera dla świata:
“Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci byłego prezydenta Cartera. Był urzędnikiem państwowym, który poświęcił swoje życie na rzecz promowania pokoju i praw człowieka. Jego oddanie i pokora stanowiły inspirację dla wielu” – czytamy w jego oświadczeniu.
Władca wspomniał również swoją osobistą relację z prezydentem Carterem. Jak podkreślił, spotkanie z nim podczas wizyty w Wielkiej Brytanii w 1977 roku pozostaje w jego pamięci jako niezwykle pozytywne doświadczenie.
“Z wielką sympatią wspominam jego wizytę w Zjednoczonym Królestwie w 1977 r. Moje myśli i modlitwy są skierowane do rodziny prezydenta Cartera oraz narodu amerykańskiego w tym trudnym czasie” – dodał król Karol III.
A condolence message from The King to President Biden and the American people following the death of former US President Jimmy Carter. pic.twitter.com/EIZqj7MZeb
— The Royal Family (@RoyalFamily) December 29, 2024
Śmierć Jimmy’ego Cartera to ogromna strata nie tylko dla Stanów Zjednoczonych, ale i całego świata. Jego poświęcenie dla sprawiedliwości społecznej i niesienie pomocy potrzebującym zainspirowało wiele pokoleń liderów. Jimmy Carter, były prezydent USA, odszedł w wieku 100 lat, pozostawiając po sobie bogaty dorobek działań na rzecz pokoju. Król Karol III oddał mu hołd, podkreślając jego wyjątkową osobowość i dokonania.
Źródło: Onet.pl / Goniec.pl / X