Marka odzieżowa Seraphine, specjalizująca się w modzie dla kobiet w ciąży, oficjalnie zakończyła działalność. Choć jeszcze kilka lat temu cieszyła się światową sławą, dziś nie istnieje już nawet jej strona internetowa. Co doprowadziło do tak dramatycznego upadku marki utożsamianej z luksusem i klasą? Ubrania były uwielbiane przez samą księżną Kate.
Seraphine powstała w Londynie w 2002 roku, ale prawdziwy rozkwit przeżyła, gdy ubrania marki zaczęła nosić księżna Kate Middleton. Dzięki temu zyskała status ekskluzywnego brandu, a jej kolekcje znikały z półek błyskawicznie. W 2021 roku firmę przejął fundusz Mayfair Equity Partners, inwestując ponad 58 mln euro. Marka trafiła wtedy na londyńską giełdę i wydawało się, że czeka ją świetlana przyszłość.
Niestety, już dwa lata później firma została zdjęta z giełdy, a kolejne próby odbudowy, w tym rebranding w kwietniu 2025 roku, nie przyniosły rezultatów. Ostatecznie, mimo ogromnych promocji sięgających nawet 60%, firma ogłosiła upadłość.
Jak informuje firma Interpath, która prowadzi restrukturyzację marki, głównymi czynnikami prowadzącymi do upadku były rosnące koszty operacyjne oraz spadek siły nabywczej klientów.
„Wysokie koszty i osłabiona kondycja konsumencka były dla Seraphine zbyt trudne do przezwyciężenia” – powiedział Will Wright, prezes Interpath w Wielkiej Brytanii.
Choć produkty Seraphine można było znaleźć w znanych sieciach handlowych, takich jak John Lewis i Next, nie pomogło to w przetrwaniu. Zwolniono już większość z 95 pracowników, a działalność operacyjna została wygaszona.
ZOBACZ TAKŻE: Księżna Kate znika z życia publicznego! Pałac potwierdza niepokojące wieści
Jak informował Financial Times, już w 2023 roku firma przewidywała spadek przychodów o 8,6%, co oznaczało spadek do 19 mln funtów w pierwszym kwartale. Mimo działań naprawczych, w tym prób modernizacji wizerunku, Seraphine nie udało się odzyskać pozycji na rynku.
Obecnie trwają rozmowy z potencjalnymi inwestorami, którzy mogliby przejąć całą firmę lub jej część. Na stole są różne scenariusze, od sprzedaży po całkowitą likwidację. Interpath prowadzi także procesy związane z pomocą dla zwolnionych pracowników, którzy mogą ubiegać się o świadczenia z tytułu zwolnień grupowych.
Problemy finansowe nie ograniczają się do Wielkiej Brytanii. W Niemczech poważne kłopoty dotknęły znaną markę Gerry Weber. W marcu 2025 roku ogłoszono upadłość trzech spółek zależnych firmy. Proces restrukturyzacyjny nie przyniósł oczekiwanych efektów, co doprowadziło do zamknięcia sklepów w Niemczech i Europie.
Decyzja o likwidacji działalności oznacza utratę pracy dla ok. 280 osób w centrali w Halle oraz setek zatrudnionych w salonach firmowych. Sytuacja ta pokazuje, że branża mody premium zmaga się z coraz większymi wyzwaniami, zarówno w zakresie kosztów, jak i zmian preferencji konsumentów.
Źródło: wp.pl / Instagram