Ostatnie wydarzenia wokół reprezentacji Polski wzbudziły sporo kontrowersji i emocji. Po niespodziewanej porażce z Finlandią oraz narastających problemach kadrowych, coraz więcej mówiło się o przyszłości Michała Probierza na stanowisku selekcjonera. Jak już wiadomo, selekcjoner sam podał się do dymisji. Kto zajmie jego miejsce?
Atmosferę wokół kadry zagęściła decyzja Roberta Lewandowskiego, który odmówił przyjazdu na zgrupowanie. W odpowiedzi na jego absencję Michał Probierz postanowił odebrać mu opaskę kapitańską. To nie zakończyło napięć, gwiazdor FC Barcelony ogłosił, że całkowicie rezygnuje z występów w reprezentacji. W obliczu tych wydarzeń porażka 1:2 z Finlandią w meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata tylko dolała oliwy do ognia.
ZOBACZ TAKŻE: Nie tylko piłka! Oto imperium finansowe Roberta Lewandowskiego
W programie na weszlo.com Wojciech Kowalczyk wskazał potencjalnego następcę Probierza.
“Nie widzę innej kandydatury na selekcjonera niż Jan Urban” – oznajmił były reprezentant Polski.
Urban, który niedawno zakończył współpracę z Górnikiem Zabrze, zdaniem komentatorów idealnie nadaje się do tej roli.
“Jan Urban potrafi dogadać się z piłkarzami” – dodał dziennikarz Paweł Paczul.
Wicenaczelny weszlo.com, Kamil Gapiński, poszedł o krok dalej:
“Tak, Jan Urban to polski Ancelotti i chciałbym to zobaczyć”
Wśród coraz głośniejszych głosów krytyki Michał Probierz zdecydował się na rezygnację z funkcji selekcjonera polskiej kadry. Na oficjalnej stronie PZPN pojawiło się oświadczenie.
“Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem”
Najbliższa okazja do poprawienia sytuacji reprezentacji Polski nadarzy się we wrześniu, kiedy Biało-Czerwoni zmierzą się z silną Holandią. Nie da się ukryć, że będzie to spotkanie decydujące o wyjeździe polskiej kadry na Mundial.
Źródło: sportowefakty.wp.pl / Akpa