Blanka Lipińska raz na jakiś czas lubi zaszaleć ze swoją fryzurą. Dziś zaprezentowała się w tradycyjnym blondzie, jednak zmieniła ułożenie, wzorując się na amerykańskiej seksbombie. Jak się prezentuje? Zobaczcie! Lipińska w nowej fryzurze à la Marilyn Monroe!
Blanka Lipińska przez ostatni czas zapewniła sobie niemały rozgłos. Wszystko zaczęło się od jej powieści erotycznych, które zyskały wiele fanek – “365 dni”, “Ten dzień” i “Kolejne 365 dni”. Powieści artystki zapewniły jej nie tylko wielką rozpoznawalność, ale i stabilne miejsce w świecie show-biznesu. W lutym obecnego roku do kina weszła ekranizacja pierwszej powieści Blanki. W tydzień od premiery film obejrzało ponad milion widzów. Choć zdarzały się różne opinie – bardzo skrajne – Blanka zyskała po raz kolejny niemały rozgłos wokół własnej osoby.
Następnie, na światło dzienne wyszedł romans Blanki z muzykiem Aleksandrem Milwiw-Baronem. Choć początkowo zakochani ukrywali swój związek, w końcu przyłapano ich na czułych objęciach podczas spacerów nad Bałtykiem. Ta dwójka w szybkim tempie została okrzyknięta najgorętszym związkiem w show-biznesie i nic w tym dziwnego! Blanka i Baron chętnie dzielą się swoim związkiem przed światem, dodając liczne zdjęcia i nagrania na Instagramie.
Blanka lubi eksperymentować ze swoją fryzurą. Ostatnimi czasy zmieniła na chwilę swój obecny kolor na zadziorny róż – i to wszystko dla ukochanego! Innym razem postanowiła odświeżyć swój kolor włosów sama zabierając się za farbowanie – o tym przeczytacie TUTAJ! Dziś, Blanka pochwaliła się swoja nową metamorfozą. Tym razem artystka została przy tradycyjnym blondzie, zmieniając jedynie ułożenie włosów. Jak sama przyznała, wzorowała się na samą Marilyn Monroe! Jak się okazuje, pisarka zdecydowała się na taką fryzurę, ponieważ pierwszy raz od dawien dawna wyruszyła na zakupy!
“Dzieeeń dobry moi kochani to jest pięęęęęekny dzień, tak w stylizacji na Marilyn Monroe, opalona puławskim słońcem ruszam dziś na zakupy(…)” – przyznała na InstaStory.
Jak podoba się Wam Blanka Lipińska we fryzurze à la Marilyn Monroe?