Laura Sieka była uczestniczką 3. edycji Love Island. Uczestniczka randkowego show miłość znalazła poza programem, a niedawno poinformowała, że niebawem zostanie mamą. Niestety, jak się okazuje nienarodzona córeczka Laury jest poważnie chora…
Jedną z uczestniczek 3. edycji Love Island była Laura Sieka, która do willi weszła dzięki Maćkowi, który wybrał ją w Casa Amor. Chociaż ich relacja zapowiadała się obiecująco, jeszcze w willi dochodziło pomiędzy nimi do nieporozumień i konfliktów. Ostatecznie para rozstała się jeszcze w programie i Laura i Maciek opuścili Wyspę Miłości jako single.
Chociaż Laura nie znalazła miłości na Wyspie Miłości, stworzyła szczęśliwy związek poza programem. Ponadto jakiś czas temu była uczestniczka 3. edycji Love Island poinformowała na swoim Instagramie o tym, że niebawem zostanie mamą.
„Hej Tatusiu Ja już rosnę”- napisała na swoim profilu.
Laura jak większość uczestników reality-show, jest bardzo aktywna na swoim Instagramie i wielokrotnie zamieszczała zdjęcia, na których prezentuje swoje ciążowe krągłości.
Ostatnio jednak na profilu uczestniczki 3. edycji Love Island pojawił się bardzo niepokojący wpis. Sieka poinformowała swoich obserwatorów o chorobie swojej nienarodzonej córeczki. W oszerym wpisie na Instagramie Laura opisała, co dolega jej maleństwu:
“Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że nasza księżniczka jest chora.. a dokładnie wadę rozwoju GASTROSCHISIS która jest wytrzewieniem jelitek..” – napisała Laura.
Córeczka Laury wymaga natychmiastowej operacji zaraz po porodzie. Sieka ujawniła także, że ciąża zostanie przerwana:
“Ciąże będziemy przerywać w 36 Tc i nasz maluszek będzie operowany.. nie wiemy dlaczego tak się stało.. ale wiemy jedno jesteśmy rodzicami, którzy dadzą radę którzy będą walczyć o to małe życie i juz się nie możemy doczekać aż będzie z nami..”
Dodała także, że choroba dziecka bardzo zbliżyła ją i partnera oraz zaapelowała do swoich obserwatorów, aby nie zamartwiali się błahymi sprawami:
“Choroba naszego dziecka jeszcze bardziej nas zbliżyła do siebie i mimo, że kręcą się łzy w oczach i pytanie dlaczego nas to spotkało nie odbiera nam to radości i oczekiwania naszego maluszka. Chciałabym abyście byli w takiej sytuacji silni.. nie zadręczali sie niepotrzebnymi zmartwieniami – cieszcie sie każda chwilą, życie mamy jedno.”
Trzymamy kciuki za zdrowie córeczki Laury!
Źródło: Instagram Laury Sieki
