Ich rozstanie odbiło się szerokim echem w mediach, ale dopiero teraz poznajemy kulisy. Maciej Pela po raz pierwszy tak otwarcie opowiedział o rozpadzie swojego związku z Agnieszką Kaczorowską w podcaście Żurnalisty. Przedstawił pełną, szczegółową relację wydarzeń, które doprowadziły do rozwodu. Wyznanie Macieja Peli zelektryzowało media.
W rozmowie z Żurnalistą Maciej Pela opisał, jak wyglądał przełomowy czas w jego małżeństwie z Agnieszką.
„Ustawiając to na takiej linii czasowej – ja wyjeżdżam na obóz, prowadzić zajęcia, ona wylatuje do dżungli. Do połowy wyjazdu dostaję maile, wiadomości, filmiki, że jestem najlepszym facetem na świecie, że chce spędzić ze mną całe życie, że jest mi wdzięczna za to, że może realizować tak wspaniałą przygodę, jaką jest pobyt w dżungli. W połowie wyjazdu, mniej więcej, wysyła do mnie ostatnią wiadomość, że już prawdopodobnie się do mnie nie odezwie, bo zmieniają obóz na inny. W tym poprzednim udało im się dorwać jakiś kontakt, co ogólnie było zabronione, ale wszystkie dziewczyny się kontaktowały. Później dostaję telefon od niej z dżungli, że wygrała połączenie. Zbiega się to z tym, że dziewczyny obie są na antybiotyku. Ja, pytany wielokrotnie o to, jak jest w domu, mówię w końcu, że jest źle. Wtedy coś prysło.”
Po jej powrocie doszło do rozmowy, która zmieniła wszystko.
„Później Agnieszka wraca. 31 sierpnia powiedziała o tym, że myśli o separacji, kilka godzin później stwierdziła, że chce się rozwieść. W ciągu tego tygodnia między 1 września a 6. rocznicą ślubu jest totalny chaos, ja próbuję zrozumieć, dlaczego.”
Jak twierdzi Pela, właśnie wtedy pojawiły się podejrzenia, że chodzi o innego mężczyznę.
„W międzyczasie okazuje się, że 31 sierpnia Agnieszka spotkała się z tym Pawłem [osoba pracująca przy produkcji programu ‘Królowa przetrwania’], żeby coś przedyskutować. Powiedziała mi, że przemyślała sobie wszystko w dżungli, że spotkała się ze swoim sercem, że ona tak już dłużej nie może, że my niczego nie poskładamy, mimo że w dzień wyjazdu powiedziała mi, że zaczynamy nową rzeczywistość od września, jak ona wróci (…). Kilkukrotnie pytałem się, czy chodzi o innego mężczyznę. Za każdym razem mówiła, że nie, po czym w rocznicę ślubu wsiadła w samolot, poleciała do Belgii, żeby z tym typem pójść do łóżka.”
Maciej Pela zaznaczył, że jeszcze przez kilka dni miał nadzieję, że ich małżeństwo da się uratować.
„Do 7 września, czyli do powrotu Agnieszki z Belgii, łudziłem się, że istnieją jakiekolwiek szanse, aby nasze małżeństwo mogło przetrwać.”
„To, co się wydarzyło, to w jej mniemaniu nie była zdrada, ponieważ ona już podjęła decyzję o rozwodzie, będąc w dżungli. Więc dla niej wszystko to, co się wydarzyło po dżungli, nie jest zdradą. To, że poszła do łóżka w rocznicę ślubu, dla niej nie jest zdradą. W pewnym sensie to rozumiem (…), chciałbym kiedyś poznać ten ‘prawdziwy powód’.”
Agnieszka Kaczorowska do dziś nie komentuje szczegółów rozstania. W jednym z nielicznych wystąpień publicznych wspomniała jedynie:
„W każdej relacji są trudniejsze chwile, te piękne, którymi chcemy się dzielić z całym światem. […] Natomiast poszło to w tym kierunku, że trzeba było podjąć tę najtrudniejszą decyzję w życiu. Bardzo się staraliśmy, konsultowaliśmy się ze specjalistami, ale przyszedł na nas czas.”
Choć decyzja o rozwodzie zapadła nagle, z perspektywy Macieja Peli, rozstanie było pełne chaosu i emocjonalnych zwrotów akcji. W ciągu zaledwie kilku dni życie ich rodziny zostało całkowicie wywrócone do góry nogami. Co ciekawe, jeszcze dzień przed podjęciem decyzji o rozstaniu, Kaczorowska miała mówić mężowi, że od września zaczynają “nową rzeczywistość”. Ten nagły zwrot w jej postawie wywołał u Peli ogromne zdziwienie. Dla niego to nie była naturalna eskalacja problemów, lecz radykalna zmiana decyzji z dnia na dzień.
ZOBACZ TAKŻE: Agnieszka Kaczorowska przyłapana ze znanym aktorem! Co na to Maciej Pela?
Media wówczas donosiły również, że tuż po rozstaniu Kaczorowska usunęła wszystkie wspólne zdjęcia z mężem z Instagrama, a Pela, choć przez długi czas milczał, nie ukrywał emocji w swoich relacjach. Zwracano także uwagę na fakt, że celebrytka niemal natychmiast wróciła do publicznego życia i uśmiechniętych zdjęć, co kontrastowało z poruszającą wersją wydarzeń przedstawioną przez jej byłego partnera.
Nie brakowało spekulacji o tym, że przyczyną rozpadu mogły być nowe relacje Kaczorowskiej lub przemiany, jakie zaszły w niej podczas pobytu na planie programu. Sam Maciej zasugerował, że wszystko zostało przez nią zaplanowane wcześniej:
„Wszystko to, co się wydarzyło po dżungli, nie jest zdradą – tak twierdziła. Czyli podjęła decyzję, zamknęła drzwi, a ja o tym jeszcze nie wiedziałem.”
Źródło: Żurnalista / Instagram / Akpa
