Aktor zamieścił na swoim profilu na Facebooka poruszający wpis, w którym poinformował o stracie wielkiego człowieka.
Maciej Stuhr to znany polski aktor, komik i satyryk, który zdobył uznanie dzięki swojej wszechstronności i talentowi. Swoją karierę artystyczną rozpoczął już jako nastolatek, występując w kabaretach, co szybko przyniosło mu popularność. Z czasem zyskał rozgłos dzięki rolom w filmach i serialach telewizyjnych, co umocniło jego pozycję na polskiej scenie filmowej i teatralnej.
Stuhr ukończył psychologię na Uniwersytecie Jagiellońskim, a następnie kontynuował naukę na Wydziale Aktorskim w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Jego debiut filmowy miał miejsce w 1997 roku, kiedy zagrał w filmie “Kroniki domowe” w reżyserii Leszka Wosiewicza. Od tego momentu jego kariera nabrała rozpędu. Wystąpił w wielu znanych produkcjach, takich jak “Chłopaki nie płaczą”, “Testosteron”, “Pokłosie”, “Obława” oraz “Planeta singli”. Jego talent można było również podziwiać w popularnych serialach telewizyjnych, takich jak “Szadź” czy “Belfer”.
Ostatnio Maciej Stuhr zaangażował się w stand-up i obecnie jeździ po kraju z programem zatytułowanym “Mam to wszystko w stand-upie”. Jego występy przyciągają liczną publiczność, która ceni jego humor i bezpośredniość.
Aktor podzielił się na swoich mediach społecznościowych smutną wiadomością o śmierci swojego przyjaciela, Andrzeja Grzeli, znanego także jako “Qña”. Grzela był założycielem jednej z najstarszych grup folkowo-szantowych na Śląsku, Ryczących Dwudziestek, i cenionym muzykiem.
We wpisie na Facebooku Stuhr wyraził swój żal i smutek:
“Właśnie dotarła do mnie tragiczna wiadomość. Nie żyje Andrzej Grzela ‘Qña’. Bohater mojego filmu ‘II koncert na wiolonczelę i orkiestrę’, oraz reportaży Małgorzaty Smolak z Dużego Formatu. Brak słów. Dopiero co toczyliśmy burzliwe rozmowy o nim, choćby w ‘Sprawie dla reportera’. Śpij spokojnie piękny człowieku!”.
Andrzej Grzela był postacią niezwykle ważną dla polskiej muzyki folkowej i szantowej. Jako założyciel Ryczących Dwudziestek, Grzela przyczynił się do popularyzacji tego gatunku muzyki na Śląsku i w całej Polsce. Jego współpraca ze Sthurowem zaowocowała filmem “II koncert na wiolonczelę i orkiestrę”, który przybliżył postać Grzeli szerszej publiczności.
Niestety, w 2015 roku Grzela doznał udaru mózgu podczas występu na żywo. Choroba miała poważne konsekwencje – Grzela stracił zdolność poruszania się i mówienia.
Śmierć Andrzeja Grzeli to ogromna strata dla polskiej sceny muzycznej. Pod postem Macieja Stuhra pojawiło się wiele komentarzy wyrażających smutek i wdzięczność za wsparcie, jakie aktor okazywał Grzeli do końca jego życia. Jedna z internautek napisała:
“Bardzo, bardzo dziękujemy za to, że wspierał Pan Andrzeja aż do końca. I że patrzył Pan sercem”.
Maciej Stuhr, jako artysta i człowiek, pokazał, że jest nie tylko utalentowanym aktorem i satyrykiem, ale także osobą o wielkim sercu, która potrafi wspierać swoich przyjaciół w trudnych chwilach. Jego słowa i działania w obliczu śmierci Andrzeja Grzeli są tego najlepszym dowodem.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje wybitny aktor
Źródło: Facebook Macieja Stuhra, Akpa