Maja Siwik to rudowłosa dziewczyna, o bardzie interesującej urodzie, której udało się zakwalifikować do finałowego składu dziewiątej edycji programu ,,Top Model’’. Okazuje się, że ma za sobą ciekawą przeszłość, którą podzieliła się z widzami. Jesteście ciekawi, co zdradziła na swój temat podczas castingu oraz bootcampu?
Z programu, a także oficjalnej strony ,,Top Model’’ możemy się dowiedzieć, że Maja ma dopiero 19 lat. Co za tym idzie, należy do grona najmłodszych uczestniczek w dziewiątej edycji programu. Na co dzień jest mieszkanką Gryfowa Śląskiego, gdzie ukończyła również szkołę średnią. Jej występ przed kamerami ujawnił, że jest osobą spokojną, stonowaną i nie do końca pewną siebie. Jednakże, jest w pełni świadoma swoich wad i chce udowodnić nie tylko widzom i jurorom, ale także sobie, na co naprawdę ją stać.
Okazuje się, że Maja ma za sobą już pierwsze kroki w branży modelingowej. Jej kariera rozwijała się z dużymi perspektywami na przyszłość. Współpracę z agencją zaczęła w wieku 14 lat. Jednym z miejsc, w którym dostała kontrakt były Chiny. Podczas pobytu tam, zrobiła wiele sesji oraz kampanii. Jednakże, tak intensywna praca w młodym wieku przerosła ją i zdecydowała się na powrót do Polski. Dziewczyna nie ukrywa, że brakuje jej pracy przed aparatem i wierzy, że w modelingu nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Nie da się ukryć, że dziewiętnastolatka na castingu wypadła poniżej swoich możliwości. Dlatego też, jurorzy zgodnie stwierdzili, że nie widzą jej w dalszej części programu. Na szczęście, w jej obronie stanął Michał Piróg, na odpowiedzialność którego zakwalifikowała się do bootcampu. Tam pokazała na co naprawdę ją stać i udowodniła, że ma duże szanse na zrobienie kariery w branży modelingowej. Ostatecznie, razem z pozostałymi finalistami zamieszkała w domu modeli i modelek.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Maja swój profil na Instagramie prowadzi pod nazwą @maja_siwik, a jej aktywność śledzi 4,5 tysiąca użytkowników.
Wyświetl ten post na Instagramie.