Po kilku dniach od ogłoszenia przez Wojtka Szczęsnego zakończenia kariery, jego zona Marina skomentowała decyzję swojego ukochanego. Na jej profilu znalazł się wzruszający wpis. Taka żona to skarb.
Wojciech Szczęsny to jeden z kluczowych zawodników w historii polskiej piłki nożnej. Przez lata pełnił funkcję bramkarza w reprezentacji Polski, przyczyniając się do sukcesów drużyny narodowej w wielu ważnych meczach. Szczęsny grał w czołowych europejskich klubach, takich jak Arsenal, AS Roma we włoskiej Serie A, a ostatnim jego ligowym zespołem był Juventus Turyn, z którym zdobył wiele prestiżowych trofeów.
27 sierpnia na oficjalnym profilu Wojciecha Szczęsnego pojawił się wpis, który zaskoczył wielu jego fanów i obserwatorów. W opublikowanym oświadczeniu bramkarz poinformował o zakończeniu swojej kariery piłkarskiej. Decyzja ta z pewnością dla wielu osób była nieoczekiwana, zwłaszcza że Szczęsny wciąż prezentował dobrą formę sportową. W swoim wpisie wyjaśnił, że pomimo dobrego stanu fizycznego, jego serce przestało bić z taką samą pasją do piłki nożnej jak wcześniej. Podkreślił, że nadszedł czas, aby skupić się na nowych wyzwaniach i poświęcić więcej uwagi swojej rodzinie żonie Marinie oraz dwójce dzieci, Liamowi i Noelii.
„Dałem tej grze 18 lat mojego życia, codziennie, bez wymówek. Dzisiaj, moje ciało wciąż czuje się gotowe na wyzwania, ale moje serce już tam nie ma. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie – mojej wspaniałej żonie Marinie i dwójce naszych pięknych dzieci, Liamowi i Noelii” – napisał w swoim wzruszającym oświadczeniu.
Nie da się ukryć, że decyzja Wojtka o zakończeniu kariery wywołała lawinę komentarzy. Wierni fani, choć zaskoczeni i nieco zawiedzeni, że nie zobaczą Szczęsnego już więcej na boisku, wyrazili ogromną wdzięczność dla bramkarza. Media społecznościowe zalały wzruszające podziękowania za lata pełne emocji i niezapomnianych chwil, które Szczęsny dostarczał kibicom.
Decyzja Wojciecha Szczęsnego o zakończeniu kariery piłkarskiej wywołała mnóstwo komentarzy zarówno wśród fanów, a niektórzy z niecierpliwością czekali na reakcję jego żony. W końcu w czwartek Marina zabrała głos i podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat decyzji męża.
Na swoim profilu w mediach społecznościowych zamieściła wzruszający wpis, w którym wyraziła swoje wsparcie dla ukochanego. Jak podkreśliła, wielkim zaszczytem było dla niej wspieranie męża przez 11 lat jego imponującej kariery.
“Kiedy poznaliśmy się w 2013 roku, nie zdawałam sobie sprawy, jak wygląda życie u boku profesjonalnego piłkarza. Nie wiedziałam również, że będę dzielić życie z LEGENDĄ polskiej piłki nożnej. To była ogromna przyjemność wspierać Cię przez 11 lat Twojej wspaniałej kariery!” – napisała Marina
Dodała, że z ogromną dumą obserwowała rozwój Wojciecha nie tylko jako piłkarza, ale także jako człowieka, męża i ojca. Podziękowała mu za niezapomniane wrażenia i emocje, które dostarczył ich rodzinie, zaznaczając, że dla nich zawsze będzie bohaterem, a zwłaszcza dla ich syna, w którym zaszczepił miłość do piłki nożnej.
“Dostarczyłeś całej naszej rodzinie niezapomnianych wrażeń i wielkich emocji, za które Ci ogromnie dziękuję. Dla nas zawsze będziesz bohaterem, a w szczególności dla naszego synka, w którym zaszczepiłeś miłość do piłki nożnej.”
Marina podkreśliła również, że tylko najbliżsi są w stanie zrozumieć, jak wielkim poświęceniem jest gra na najwyższym poziomie przez tyle lat. Żona Szczęsnego dodała, że mimo iż trochę im przykro, są szczęśliwi, że w ich życiu zaczyna się nowy rozdział.
„Tylko najbliższa rodzina zawodników jest w stanie zrozumieć jakie to jest ogromne poświęcenie, grać na tak wysokim poziomie przez wiele lat. Dlatego wspieramy Twoją decyzję, pomimo iż jest nam trochę przykro, że nie będziemy mogli Cię więcej podziwiać na boisku. Coś się kończy, ale… dla naszej czwórki dopiero zaczyna. Jesteśmy tym faktem bardzo podekscytowani!
Kochamy Cię Wojtuś🥹” – zakończyła wpis Marina