Wielkie zwycięstwo Kamila Majchrzaka na kortach US Open zostało przyćmione przez kontrowersyjny incydent tuż po meczu. Nagranie z udziałem polskiego przedsiębiorcy w kilka godzin obiegło świat i wywołało prawdziwą burzę w mediach społecznościowych.
Po emocjonującym starciu z Karenem Chaczanowem, które zakończyło się wygraną Polaka, tenisista rozdawał autografy kibicom. W pewnym momencie wręczył swoją czapkę młodemu chłopcu stojącemu przy korcie. Jednak zamiast trafić do małego fana, czapkę przejął dorosły mężczyzna stojący obok.
Całe zajście zostało uwiecznione przez kamery i niemal natychmiast pojawiło się w sieci. Internauci szybko ustalili tożsamość osoby, która przechwyciła prezent od zawodnika. Według ich „śledztwa” to polski przedsiębiorca, właściciel firmy brukarskiej.
To (o ile nie ma w nim drugiego dna) zachowanie kibica?
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) August 28, 2025
😶😶😶#USOpen #USOpen2025 pic.twitter.com/wdFualaRcT
Kiedy nazwisko mężczyzny zaczęło pojawiać się w sieci, spadła na niego fala krytyki z całego świata. W komentarzach dominowało oburzenie, że dorosły odebrał pamiątkę przeznaczoną dla dziecka. Sprawę szybko podchwyciły także zagraniczne media, które szeroko opisywały incydent.
Według danych Europejskiego Kolektywu Analitycznego Res Futura, w sobotę rano informacje o wydarzeniu miały już 270 milionów wyświetleń. Cztery godziny później licznik przekroczył miliard. Hasło „Kamil Majchrzak’s hat” stało się jednym z najgorętszych tematów w globalnych social mediach.
Do całej sytuacji odniósł się sam Kamil Majchrzak, który w rozmowie z „New York Post” potwierdził tożsamość mężczyzny.
“Najwyraźniej było to jakieś nieporozumienie. Podawałem czapkę, ale po meczu miałem mnóstwo spraw na głowie, byłem bardzo zmęczony i podekscytowany zwycięstwem. Po prostu to przeoczyłem. Nic nie widziałem. Jestem pewien, że ten facet również działał pod wpływem emocji, w ferworze chwili” – stwierdził Majchrzak.
Tenisista ujawnił również, że przekazał przedsiębiorcy kontakt do matki chłopca. Dzięki temu biznesmen ma szansę osobiście przeprosić i zrehabilitować się za swoje zachowanie. Dodatkowym echem w mediach odbiła się informacja, że firma należąca do mężczyzny jest jednym ze sponsorów Polskiego Związku Tenisowego. Fakt ten sprawił, że incydent był jeszcze szerzej komentowany, zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami.
ZOBACZ TAKŻE: Kuriozalne pytanie dziennikarza rozwścieczyło Igę Świątek! „Co to jest za pytanie?”
W ciągu kilku godzin incydent z czapką Majchrzaka stał się jednym z najgłośniejszych wydarzeń w świecie sportu. Internauci, dziennikarze i kibice dyskutują nie tyle o meczu, co o geście polskiego przedsiębiorcy. Zdecydowanie mężczyzna stał się „najsłynniejszym Polakiem na świecie”.
Źródło: Eurosport / X