Media obiegła zaskakująca i niezwykle smutna wiadomośc o śmierci 28-letniego piłkarza FC Zurichu. Jak się okazuje, nie żyje uzdolniony napastnik – Raphael Dwamena. Poznajcie szczegóły.
Światowe media obiegła informacja dotycząca śmierci młodego piłkarza. Jak się okazało, zmarł napastnik zespołu – FC Zurichu Raphael Dwamena. Do tragicznego zdarzenia doszło 11 listopada podczas meczu ligi albańskiej, pomiędzy drużynami Egnatia Rrogozhina i Partizani Tirana.
Uzdolniony napastnik podczas 25 minuty zasłabł i upadł na murawę. Od razu otrzymał pomoc ratowników, jednak z piłkarzem nie było kontaktu. Podjęto natychmiastową decyzję o zabraniu go do szpitala. Niestety lekarze nie zdołali uratować mężczyzny.
Ghanaian Footballer Raphael Dwamena sadly passed away on the field in Albania. RIP💔pic.twitter.com/EzsjYgbZoj
— Twilight (@the_marcoli_boy) November 11, 2023
Dwamena to były reprezentant swojego kraju w kadrze piłkarskiej. W latach 2017-2018 rozegrał osiem spotkań w barwach narodowych oraz zdobył dwie bramki dla swojej drużyny. W kolejnych latach nie otrzymał powołania.
Zobacz także: Nie żyje znany piosenkarz. 28-latka ukąsił jadowity pająk
Jak się okazuje, piłkarz od lat zmagał się z problemami kardiologicznymi i niejednokrotnie czuł się źle w trakcie meczu.
Zrozpaczeni koledzy z drużyny pożegnali piłkarza publikując oświadczenie w mediach społecznościowych.:
„W drugiej połowie sezonu 2016/2017 odegrał dużą rolę w bezpośrednim awansie FCZ do Super Ligi, zdobywając dwanaście goli i sześć asyst w 18 występach”
„Spoczywaj w pokoju. Zawsze będziesz jednym z nas”
Albańska federacja piłkarska oprócz potwierdzenia śmierci piłkarza poinformowała również, że wszystkie krajowe mecze zostaną przełożone.
Źródło: Canva, Instagram