Nie żyje 30-letni polski koszykarz. Tragiczne doniesienia obiegły rodzime media sportowe. Mateusz Rudnik był młodym mężczyzną. O fatalnych wieściach poinformował były klub zawodnika – KS Basket Piła. Wyrazy współczucia i poruszające słowa płyną ze wszystkich stron. Portal sport.tvp.pl podaje, że 30-latek zostawił żonę oraz synka. W sieci trwa zbiórka dla jego najbliższych. Co takiego się stało? Więcej szczegółów poniżej.
Niezwykle smutne informacje przekazują największe media sportowe w naszym kraju. Między innymi serwis sport.tvp.pl przekazuje, że nie żyje 30-letni polski koszykarz, Mateusz Rudnik. Młody mężczyzna w przeszłości był zawodnikiem drużyny KS Basket Piła. To właśnie ten zespół jako pierwszy informował o tragicznych doniesieniach za pomocą swoich mediów społecznościowych. Na Facebooku KS Basket Piła czytamy emocjonalny wpis:
“Bardzo smutna informacja dla sympatyków pilskiej koszykówki. Zdecydowanie za szybko do wieczności odszedł Mateusz “Yao” Rudnik, który reprezentował barwy KS Basket Piła w latach 2008-2014.”
Strona sport.tvp.pl podaje, że Mateusz Rudnik zostawił żonę i małego synka. Jego była drużyna KS Basket Piła zachęca do wsparcia rodziny zmarłego zawodnika:
“Prosimy wszystkich którzy kiedyś grali z Yao czy kibicowali Mateuszowi w meczach o pomoc dla jego najbliższych (mamy, małżonki, brata, i synusia). Mateusz “Yao” Rudnik na zawsze w naszych sercach.”
ZOBACZ TAKŻE: Ile zarobi Marciniak za sędziowanie finału Ligi Mistrzów? Lepiej usiądźcie
Media nagłaśniają też zbiórkę przeznaczoną dla najbliższych zmarłego Mateusza Rudnika. W opisie zbiórki czytamy:
“Mateusz był jak największe, najpiękniejsze drzewo w naszej wspólnocie. Jego korzenie sięgały głęboko w ziemię, a gałęzie rozpościerały się szeroko, oferując schronienie i wsparcie dla wszystkich wokół. Jego obecność przynosiła radość i nadzieję, a jego oddanie wzmacniało więzi naszej wspólnoty. Dziś, gdy jego gałęzie pozostają puste, a nasze serca pełne tęsknoty, pragniemy uczcić Mateusza poprzez zbieranie owoców naszej wspólnoty, aby pomóc jego kochającej żonie i małemu synkowi w tym trudnym okresie.”
Dalej organizator zbiórki pisze:
Dlatego też, jako wspólnota, zbieramy się razem, jak zjednoczone pojazdy na drodze, aby zorganizować zbiórkę na rzecz rodziny, którą Mateusz zostawił za sobą.
Rodzinę zmarłego Mateusza Rudnika można wspierać wchodząc w zbiórkę – LINK TUTAJ.
źródło: Facebook, sport.tvp.pl