Nie żyje irlandzki aktor, który zagrał w wielu znanych produkcjach. Wiadomość o śmierci Raya Stevensona potwierdził jego agent na łamach magazynu Variety. Stevenson odszedł w wieku zaledwie 58 lat kilka dni przed urodzinami. Jak donoszą media, Ray Stevenson w sobotę trafił do szpitala podczas kręcenia filmu.
Przykra wiadomość o śmierci Raya Stevensona pojawiła się w mediach 22 maja. Irlandzki aktor grał w wielu hollywoodzkich produkcjach. Najbardziej znane z nich to: „Zabić Irlandczyka”, „Piraci”, czy „Król Artur”.
Informację o śmierci 58-latka potwierdził agent Stevensona na łamach tygodnika Variety. Nie podano do tej pory przyczyny zgonu 58-latka. Wiadomo natomiast, że podczas kręcenia filmu akcji na włoskiej wyspie Ischii trafił do szpitala. Wszystko miało się odbyć w sobotę 20 maja.
Dodajmy, że 25 maja 2023 roku Ray Stevenson obchodziłby swoje 59. urodziny.
Aktor osierocił trzech synów, których miał ze związku z włoską antropolog Elisabett Caraccią. Poznali się oni podczas kręcenia serialu “Rzym”.
Ray Stevenson przyszedł na świat 25 maja 1964 roku w Irlandii Północnej. W wieku 8 lat przeprowadził się do Anglii. Początkowo chciał pracować jako projektant, jednak ostatecznie życie sprawiło, że został aktorem. Pierwszy raz na ekranie pojawił się już w latach 90., a rozgłos przyniosła mu produkcja “Sztuka latania”.
Stevenson zagrał w takich produkcjach jak: „Król Artur”, „Rzym”, „Piraci”, „Wikingowie”, „Dexter”, czy “Thor”. W 2008 roku Stevenson dostał główną rolę w filmie Marvela “Punisher: War Zone”, w którym zagrał tytułowego najemnika. Warto podkreślić, że jako trzeci wcielił się w rolę Punishera.
Po raz ostatni 58-latek pojawił się na planie filmu „RRR” w roli złego gubernatora Scotta Buxtona. Irlandczyka można było zobaczyć także w 7. sezonie serialu “Dexter”.
Warto podkreślić, że Stevenson tym samym nie doczekał kilku produkcji, w których zagrał. Jedna z nich to tegoroczny serial Disney’a “Gwiezdne wojny: Ahsoka”. Niebawem będzie można także zobaczyć filmy “1242: Wrota na Zachód” oraz “Cassino na Ischii” z jego udziałem.
Źródło: Twitter
