Nie żyje Andrzej Dyjas. Smutne wieści po koncercie Metalliki…

8 lipca 2024
Przez: : W.M.

W nocy z 5 na 6 lipca 2024 roku zmarł Andrzej Dyjas, który jeszcze w piątek pracował przy koncercie Metalliki. Branża muzyczna pogrążyła się w żałobie.

Nieoczekiwana śmierć Andrzeja Dyjasa, znanej postaci w polskiej branży muzycznej, zaszokowała wiele osób. Dyjas, który zmarł nagle w nocy z piątku na sobotę, był cenionym specjalistą od nagłośnienia i współpracował z wieloma znanymi artystami.

Jeszcze w piątek Andrzej Dyjas aktywnie uczestniczył w przygotowaniach do koncertu Metallica na Stadionie Narodowym w Warszawie, co zgromadziło tłumy fanów. Jego nagła śmierć zaskoczyła kolegów z branży, którzy z żalem żegnają go, wspominając jako legendę i mentora dla wielu młodych techników.

Nie żyje Andrzej Dyjas

Informację o jego śmierci przekazało kilka źródeł, w tym Concert Backstage, które na swoim profilu na Facebooku napisał.

“Dziś w nocy odszedł z backstage’a Andrzej Dyjas. Budował tę branżę. Był z nami zawsze. Zdążył jeszcze odpalić prąd Metallice na Narodowym… Andrzejku R.I.P”- napisano na FB 

Firma nagłośnieniowa Fotis Sound, z którą Dyjas był związany, również wyraziła swoje współczucie.

“Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego przyjaciela, Andrzeja Dyjasa. Był wspaniałym człowiekiem, którego będziemy długo wspominać. Łączymy się z rodziną i bliskimi w bólu i żalu po stracie tak wyjątkowej osoby. W naszych sercach pozostanie na zawsze!” – przekazała firma nagłośnieniowa Fotis Sound

Nie podano oficjalnej przyczyny śmierci Dyjasa. Jak wiadomo, mężczyzna miał pracować przy nadchodzących koncertach, w tym festiwalu Warsaw Rocks, na którym wystąpią takie zespoły jak Scorpions, Europe czy Dżem.

Rodzinie i bliskich składamy wyrazy współczucia.

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej