Nie żyje były partner Sylwii Bomby. Smutna wiadomość obiegła media, a powodem śmierci Jacka Ochmana miał być nałóg, z którego nie udało mu się wyjść. Z tego też względu, mężczyzna już od jakiegoś czasu nie utrzymywał kontaktu z kilkuletnią córeczką – Antosią.
Nie da się ukryć, że od jakiegoś czasu Sylwia Bomba jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd stacji TTV. W związku z tym, nic dziwnego, że fani uczestniczki programu Gogglebox. Przed telewizorem interesują się również jej życiem prywatnym.
Sama gwiazda zdradziła prawie rok temu, że jej związek z Jackiem Ochmanem, z którym doczekała się córeczki Antosi, dobiegł końca. Celebrytka nie ukrywała, że całą sprawę przeżyła bardzo mocno. Nie zagłębiała się również w szczegóły rozpadu ich relacji. Wyznała jedynie, że robi to także przez szacunek do samej siebie.
W sieci można dotrzeć do informacji, że Jacek Ochman przez kilka lat był prezesem Znicza Pruszków, a niegdyś starał się nawet o stanowisko w PZPN. Po rozstaniu z Bombą wieści na jego temat zdecydowanie ucichły.
Zobacz także: Odbyła się sprawa rozwodowa Wojciechowskiej i Kossakowskiego!
Jak donosi serwis Pudelek, były partner Sylwii Bomby i ojciec jej córeczki Antoni zmarł 26 lipca 2022 roku. Przyczyną śmierci mężczyzny ma być przegrana walka z nałogiem alkoholowym.
Informator portalu dodaje również, że w trakcie związku Bomby i Ochmana gwiazda Gogglebox. Przed telewizorem starała się wyciągnąć partnera z nałogu. Miała nawet wysyłać go na odwyki i dawać potrzebne w trudnych chwilach wsparcie. Jednakże, w ostatnim czasie mężczyzna miał nawet nie utrzymywać kontaktu ze swoją 3-letnią córeczką.
Oczywiście, wszystkim najbliższym Jacka Ochmana składamy szczere kondolencje.
źródło: Pudelek/Instagram Sylwii Bomby