Smutne wieści dotarły w sobotnie popołudnie. Nie żyje Krzysztof Kowalewski, który głównie był znany z ról komediowych. Polski aktor teatralny i filmowy. Odszedł w wieku 83 lat. Żona Kowalewskiego, Agnieszka Suchora pożegnała go pięknymi słowami na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Zapewne wielu z Was pamięta takie produkcje jak: „Daleko od noszy”, „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”, czy “Miś”. Krzysztof Kowalewski na swoim koncie ma całe mnóstwo kultowych ról. Zagrał w ok. 100 polskich filmach i serialach, a na dużym ekranie debiutował w 1960 roku.
Jak donoszą media, Kowalewski od kilku lat zmagał się z problemami zdrowotnymi. Aktor bardzo często odwiedzał szpitalne mury i jak wyznał w jednym z wywiadów:
„Operacje, operacyjki, biologicznie się zużywam, na szczęście jeszcze nie do końca, ale to jest w starości najbardziej do du… Odpukać, umysł jeszcze domaga, ale też się czasem niepokoję, kiedy nie mogę sobie przypomnieć jakiegoś nazwiska”.
Aktora pożegnał między innymi Jan Hartman, który jest felietonistą i filozofem w „Polityce”. Hartman pożegnał Kowalewskiego słowami:
„Dobranoc, panie Sułku. Wspaniały facet, twardy, ocalony z Zagłady”
W mediach społecznościowych pojawił się również piękny wpis żony Kowalewskiego, Agnieszki Suchory. Pod zdjęciem jej męża czytamy:
„Najdroższy Najwspanialszy Najczulszy
nie przegrał żadnej walki !”
Wspaniały aktor Odznaczony został m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Krzysztof Kowalewski odszedł w wieku 83 lat…