Odnaleziona Izabela z Kruszyna zdecydowała się na piękny gest. Wszystko zdradził sąsiad

22 sierpnia 2024
Przez: : M.J

Sprawą zaginięcia 35-letniej Izabeli P. żyła przez kilkanaście dni cała Polska. Kobieta odnalazła się cała i zdrowa po 11 dniach poszukiwań. Teraz jeden z portali dotarł do bliskiego sąsiada kobiety, który nie szczędził w jej stronę ciepłych słów. Poruszające na co zdecydowała się Izabela, kiedy w jego życiu wydarzyła się ogromna tragedia. 

Poszukiwania Izabeli P.

Po 11 dniach intensywnych poszukiwań, Izabela P. z Kruszyna szczęśliwie odnalazła się. Nie da się ukryć, że sprawa jej zaginięcia przez kilka dni elektryzowała całą Polskę. Kobieta zniknęła 9 sierpnia, gdy jechała do Wrocławia, gdzie miała odebrać ojca ze szpitala. Niespodziewanie samochód Izabeli zepsuł się na autostradzie A4, a podczas ostatniej rozmowy z ojcem poinformowała go, że nie zamówiła lawety. Kiedy znajomi dotarli na miejsce, Izabeli już tam nie było, a w samochodzie znaleziono jej telefon. Kobieta zniknęła, zabierając ze sobą jedynie biały plecak.

Przez kolejne dni prowadzono zakrojone na szeroką skalę poszukiwania, w które zaangażowali się nie tylko policjanci i rodzina, ale także wróżki i jasnowidze. W końcu 20 sierpnia, Izabela sama zapukała do drzwi znajomych w Bolesławcu. Oświadczyła, że nie była uprowadzona ani przetrzymywana. Także wyraziła życzenie, by nie ujawniać jej miejsca pobytu oraz by nie kontaktować się z mężem i rodziną.

Poruszające słowa sąsiada Izebali P.

Dla sąsiadów i osób znających Izabelę, jej nagłe zniknięcie było ogromnym zaskoczeniem. W rozmowie z “Faktem”, pan Henryk Szymański, sąsiad rodziców kobiety, opowiedział o jej niezwykłej życzliwości. Choć wiedział, że w małżeństwie Izabeli nie układa się najlepiej, ponieważ często odwiedzała rodziców sama, nie przypuszczał, że mogłaby zniknąć.

ZOBACZ TAKŻE: Szokujące słowa koleżanki odnalezionej Izabeli! “Wyglądała jak trup”

“Wiedzieliśmy, że w tym małżeństwie nie dzieje się dobrze, bo zawsze przyjeżdżała do rodziców sama, a bywała u nich często. Dziwiłem się, bo młoda mężatka, a mąż jej nigdy nie towarzyszył. Nawet miałem kiedyś o to zapytać, ale jakoś tego nie zrobiłem. Śmiałem się, że jeszcze siedziała w samochodzie, a już kiwała głową na dzień dobry, jak tylko człowieka zobaczyła. To bardzo fajna dziewczyna. Taka wesoła, uśmiechnięta” – powiedział pan Henryk w rozmowie z Faktem.

Szymański podzielił się wspomnieniem o jednym z najpiękniejszych gestów, jakich doświadczył od Izabeli. Kilka lat temu, gdy przeżywał podwójną tragedię – w krótkim odstępie czasu stracił żonę i syna. Wówczas Izabela napisała do niego długi, pełen wsparcia list. 

Spotkała mnie straszna tragedia. Kilka lat temu na nowotwór umarła moja żona i syn. I to w przeciągu jednego tygodnia. Byłem wzruszony jej słowami, to był gest, który pokazał, jaką jest osobą – dobrą, pełną empatii i o wielkim sercu. Napisała do mnie piękny, długi list, ze słowami wsparcia. Naprawdę piękne słowa. Byłem wzruszony, że zdobyła się na coś takiego. To właśnie pokazuje, jaką Iza jest osobą. Jest dobra i ma wielkie serce ” -mówił pan Henryk w rozmowie z portalem Fakt.

Sprawa Izabeli pozostaje jednak tajemnicza. Pojawiają się spekulacje, że kobieta mogła wcześniej zaplanować swoje zniknięcie, aby zerwać kontakty z rodziną, a zwłaszcza z mężem, z którym – jak sugeruje sąsiad – nie układało jej się od dawna. Szymański przyznaje, że słyszał o trwającej sprawie rozwodowej i domyśla się, że zniknięcie mogło być desperackim krokiem, aby uwolnić się od trudnej sytuacji rodzinnej.

Przesłuchanie Izabeli P.

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze potwierdziła, że stan psychiczny Izabeli nie pozwala na jej przesłuchanie, jednak w najbliższym czasie mają zostać przesłuchani znajomi, u których kobieta się odnalazła. Pytanie, co naprawdę wydarzyło się przez te 11 dni, pozostaje otwarte, ale wiele wskazuje na to, że mogło to być świadome działanie mające na celu odcięcie się od przeszłości.

Pytanie, czy pani Izabela będzie chciała opowiedzieć dokładnie, co się z nią działo przez 11 dni od momentu zniknięcia na autostradzie A4. Dzisiaj najbardziej prawdopodobna jest hipoteza, że swoje zniknięcie zaplanowała wcześniej i już w dniu zaginięcia postanowiła zerwać kontakt z rodziną. Gdybym miał obstawiać, postawiłbym na wątek rodzinno-osobisty” – powiedział w rozmowie z WP policyjny informator. 

Źródło: Fakt.pl / Wp.pl / X

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej