Panika na plaży. Jak relacjonują media, ludzie przerażeni i z krzykiem wyskakiwali z wody. Teraz pojawiły się informacje na temat powodów wielkiego strachu turystów i wczasowiczów. Mianowicie, chodzi o rekiny, które nieoczekiwanie zostały zauważone na wybrzeżu, bardzo blisko ludzi. Niektórzy ratowali się w ostatniej chwili, wskakując na łodzie. Niektóre plaże zdecydowano się nawet zamknąć ze względów bezpieczeństwa. Potwierdzono, że osobniki które podpłynęły do ludzi to żarłacze błękitne. Szczegóły poniżej.
Rajskie wakacje w jednej chwili mogły zamienić się w istny koszmar. Jak donoszą zagraniczne i krajowe media, chwile grozy rozegrały się w Hiszpanii. Wszystko przez rekiny, które nieoczekiwanie podpłynęły do osób znajdujących się w wodzie. W zasadzie nikt się nie spodziewał, że takie obrazki mogą mieć miejsce właśnie w tym kraju.
Dwa niebezpieczne osobniki zauważono 16 lipca u wybrzeży Portbou w Katalonii Hiszpanii. Okazuje się, że były to żarłacze błękitne. Mowa więc o gatunku, który przez wiele lat określano mianem “rekina ludojada”. Jak łatwo się domyślić, pojawianie się rekinów w obecności wczasowiczów wywołało wielką panikę. Wiele osób uciekało na ląd, niektórzy ludzie zostali natomiast wciągnięci na łodzie.
ZOBACZ TAKŻE: Koszmar na plaży w Świnoujściu. “Nagle poczuł ogromny, przeszywający ból”
Problem u wybrzeży Hiszpanii jest na tyle poważny, że władze zdecydowały się o zamknięciu dla turystów niektórych plaż. Wszystko przez to, że rzeczywiście zaroiło się tam od rekinów i przestało być w pełni bezpiecznie. Już w czerwcu zamknięto trzy katalońskie plaże z tego samego powodu.
Jak dotąd nie ustalono, czy rekiny jakie przepłoszyły turystów 16 lipca, to te same osobniki, przez które zamknięto 3 inne kąpieliska. Serwis o2.pl informuje, że władze gminy Alcanar zamknęły plaże Martinenca, Marciel i Marjal. Ponadto ludzie mieli zauważyć młodego osobnika w pobliżu kurortu Torremolinos. W o2.pl czytamy ponadto, że rekin pojawił się też na wyspie Arousa przy prowincji Pontevedra.
źródło: o2.pl, Twitter