11 stycznia dowiedzieliśmy się o tragicznej śmierci 28-letniego polskiego DJ-a, Radosława Ibrona, znanego jako DJ Iroon, który zginął w wypadku samochodowym. Mężczyzna podróżował samochodem marki Audi, wyprzedzając inne pojazdy na prostym odcinku drogi. W wyniku zdarzenia sześć osób, w tym niemowlę, odniosło obrażenia.
Przed tragicznym zdarzeniem DJ Iroon zmierzał do szpitala, aby odebrać swoją partnerkę Klaudię i nowonarodzonego synka Filipka. Niestety, los sprawił, że mężczyzna nie dotarł na miejsce, zostawiając swoją rodzinę w żałobie.
ZOBACZ TAKŻE: Mrożący krew w żyłach wypadek na S8! Nie żyje słynna restauratorka
W odpowiedzi na tę tragedię przyjaciel zmarłego artysty zorganizował zbiórkę online o nazwie “Na wsparcie dla Klaudii i małego Filipka“. Celem zbiórki jest zebranie 30 tysięcy złotych, które mają wesprzeć partnerkę Ibrona oraz pomóc w pokryciu kosztów pogrzebu i postawieniu pomnika nagrobnego. Warto podkreślić, że inicjatywa zbiórki nie pochodzi od partnerki zmarłego DJ-a, lecz od przyjaciela zmarłego, który pragnie pomóc rodzinie w trudnym czasie.
“Chciałbym napisać “Dzień dobry”, niestety ten dzień, te dni dobre dla nikogo nie są i nie będą, ale może uda się, chociaż ułatwić te dni najbliższym naszego przyjaciela. 11 stycznia doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął nasz serdeczny przyjaciel Radek. Dziś Radek miał odbierać z porodówki swoją ukochaną i swojego wyczekiwanego synka Filipka. Niestety-los chciał inaczej. Zakładamy tę zbiórkę na rzecz ułatwienia tych dni dla jego kobiety Klaudii i osieroconego synka Filipka. Część uzbieranej kwoty pójdzie również na wsparcie dla rodziny w związku z kosztami pogrzebowymi oraz na pomoc w postawieniu pomnika nagrobnego” – brzmi opis zbiórki.
Partnerka Radosława Ibrona, Klaudia, poprosiła, aby uszanować ich prywatność i zakończyć nieprzychylne komentarze, które pojawiły się w związku ze zbiórką. Kobieta podkreśliła, że zbiórka nie była jej inicjatywą. Podkreśliła, że zawsze utrzymywała się samodzielnie, nie prosząc wcześniej o żadne wsparcie finansowe. Mimo trudnej sytuacji Klaudia prosi o zrozumienie i uszanowanie ich żałoby.
“Chciałabym sprostować informacje na temat zbiórki, która została utworzona, aby po części pomóc mi i Filipowi. Dotarły do mnie komentarze, które są bardzo dla mnie krzywdzące. Zbiórka nie jest moim pomysłem, od zawsze utrzymuję się sama i nigdy od nikogo nie chciałam żadnych pieniędzy. W tym miejscu zamykam temat i proszę tylko o uszanowanie naszej żałoby”
Zbiórka cieszy się już znacznym wsparciem społeczności, z zebraną już połową zamierzonej kwoty. Ludzie ze wszystkich stron kraju wyrażają swoje kondolencje i oferują pomoc w trudnym czasie dla rodziny Radosława Ibrona.
Jednak pojawiły się także nowe informacje. Jak podaje portal ostrow24.tv, miesiąc temu w miejscowości Antonin, niedaleko Ostrowa Wielkopolskiego, doszło do zdarzenia, w którym luksusowe audi straciło kontrolę na drodze, uderzając w dwa drzewa. Kierowca zbiegł z miejsce wypadku.
Według serwisu, okazało się później, że właściciel pojazdu, który teraz zginął w Odolanowie, był zaangażowany w tamto wydarzenie. Ostrów24.tv donosi, że bezpośrednio przed wypadkiem w Antoninie DJ pożyczył swój samochód koledze. Niestety, skończyło się to kolizją z drzewami, a samochód rzekomo nie został naprawiony.
“Jak wyszło z ustaleń DJ bezpośrednio przed wypadkiem w Antoninie pożyczył swój samochód koledze. Już wtedy można było wyciągnąć wnioski co się dzieje z super bryką, kiedy traci się kontrolę nad pojazdem. Samochód po tamtym zdarzeniu nie został naprawiony”- czytamy na portalu.
Źródło: ostrów24.tv / fakt.pl / Instagram