Od wypadku, w którym zginął znany producent i mąż Agnieszki Woźniak-Starak minął już rok. Jak rodzina i najbliżsi uczcili jego pamięć? Pierwsza rocznica śmierci Piotra Woźniaka-Staraka.
Wdowa po zmarłym producencie w pierwszą rocznicę śmierci swojego męża, zrobiła coś naprawdę niezwykłego.
Rok temu w nocy 17/18 sierpnia 2019 roku na jeziorze Kisajno w miejscowości Fuleda doszło do tragicznego wypadku. Piotr Woźniak-Starak wypłynął swoją motorówką nad jezioro i podczas jednego z manewrów stracił panowanie nad sterem i wypadł do wody. Ciało producenta odnaleziono po kilku dniach. Jak ustalili biegli, to uderzenie i uszkodzenie mózgu było bezpośrednią przyczyną jego śmierci. Pod koniec sierpnia odbył się pogrzeb Piotra Woźniaka-Staraka, a prochy zmarłego 39-latka złożono w mogile na terenie rodzinnej posiadłości we Fuledzie. Niedawno informowaliśmy, że grób Piotra Woźniaka-Staraka został przeniesiony na cmentarz na warszawskich Powązkach.
Od tragicznych wydarzeń na jeziorze Kisajno, w których życie stracił mąż Agnieszki Woźniak-Starak, minął rok. Jak jego pamięć uczciła rodzina zmarłego i najbliżsi przyjaciele? Jak relacjonuje Super Express, w pierwszą rocznicę śmierci Piotra Woźniaka-Staraka bliskie mu osoby zebrały się w ukochanej przez niego Fuledzie. Mogiła, w której do niedawna spoczywały prochy zmarłego, przystrojona została pięknymi kwiatami w kolorze bieli i fioletu, nie zabrakło również lampionów i zniczy.
Pod rodzinną rezydencją Woźniaków-Staraków ustawione zostały biesiadne stoły, przy których zasiadali zebrani goście. Wśród nich znaleźli się m.in. Maja Sablewska z Wojciechem Mazolewskim czy Zosia Ślotała.
Niedługo po uroczystościach, kiedy to na mogiłę zmarłego producenta złożony został wieniec, Agnieszka Woźniak-Starak razem z innymi bliskimi zmarłego wypłynęła na jezioro Kisajno. W pewnym momencie zatrzymała łódź i zrobiła coś niezwykle wzruszającego. Wdowa po Piotrze uczciła pamięć po mężu, wrzucając do wody ogromny kwiatowy wieniec.