Karolina Pisarek podzieliła się ze swoimi fanami ciężkim powrotem do domu! Zobaczcie, jak wyglądała droga modelki z Miami, skąd wracała od swojego partnera. Pisarek utknęła na lotnisku w Amsterdamie!
Karolina Pisarek to światowej klasy modelka. Zaistniała dzięki “Top Model”. To właśnie tam zauważono potencjał młodziutkiej Pisarek i doceniono jej urodę. Choć była bardzo blisko głównej nagrody, wyprzedził ją Radek Pestka. To jednak nie przeszkodziło Karolinie, by podbić zagraniczne wybiegi mody i otrzymać liczne angaże w kampaniach reklamowych. Międzynarodowa kariera Pisarek ciągle się rozwija, a modelka nie spoczywa na laurach, podejmując się coraz to nowych wyznań. W życiu prywatnym związana z brazylijskim kierowcą rajdowym. Jaime Camara – nowy partner Karoliny jest od niej starszy o 17 lat. Pomimo tego para świetnie się dogaduje, co chętnie pokazują w mediach społecznościowych.
Karolina jest bardzo aktywna na swoim Instagramie. Praktycznie co dzień dzieli się ze swoimi fanami i obserwatorami (których obecnie jest na jej profilu aż 834 tysięcy) zdjęciami, czy nagraniami na InstaStory. Na jednym z najnowszych nagrań Karolina postanowiła podzielić się powrotem do domu. Tym razem nie przebiegł on spokojnie. Ze względu na panującą pandemię koronawirusa oraz licznych obostrzeń, w wielu krajach loty międzynarodowe nie są aż tak dostępne, jak do tej pory.
Karolina chciała powrócić z Miami, gdzie przebywała u swojego partnera, do Polski. Szczęście ze znalezienia lotu do Polski, nie trwało jednak długo. Jak się okazuje, Karolina doleciała do Amsterdamu, a tam poinformowano ją, że lot do Polski został odwołany. Co gorsza w następstwie kolejnych dni nie było alternatywnego lotu, a gdyby Karolina zdecydowała się na pobyt w hotelu, musiałaby przejść dwutygodniową kwarantannę. Na szczęście znalazła wyjście z tej sytuacji, załatwiając transport do Polski. Przez te wszystkie utrudnienia podróż modelki trwała 50 godzin! Zobaczcie, jak ciężką drogę przeszła modelka!