Policja podjęła działania w sprawie nagrania, na którym czarny mercedes wyprzedza inne pojazdy na pasie awaryjnym autostrady A2. Jak poinformowała aspirant sztabowy Monika Orlik z pruszkowskiej komendy, film został zabezpieczony i rozpoczęto czynności wyjaśniające. To jednak nie koniec kłopotów celebrytki.
Nagranie pojawiło się na profilu “Stop Cham” w serwisie X, gdzie widać wyraźne naruszenie przepisów drogowych przez kierowcę mercedesa. Z opisu nagrania wynika, że sytuacja miała miejsce 10 czerwca o godzinie 17:30 na wysokości Brwinowa w kierunku Warszawy.
W opisie nagrania zasugerowano, że pojazdem mogła kierować celebrytka związana z TVN, Klaudia El Dursi. Numer rejestracyjny, do którego dotarł portal Pudelek, potwierdza, że samochód należy do niej. Redakcja Wirtualnej Polski próbowała skontaktować się z El Dursi, ale bezskutecznie – celebrytka nie odpowiadała na telefony ani wiadomości.
Policja poinformowała, że do 10 czerwca po godzinie 17 nie otrzymali zgłoszeń dotyczących niebezpiecznego zachowania kierowcy mercedesa. Funkcjonariusze również wcześniej nie mieli dostępu do nagrania. Dopiero po pytaniach redakcji film został zabezpieczony. Aspirant sztabowy Monika Orlik potwierdziła, że sprawą zajmie się komisariat w Brwinowie. Policja zamierza dotrzeć do autora nagrania oraz świadków, którzy mogli widzieć incydent. To jednak nie koniec kłopotów z jakimi być może będzie się musiała zmierzyć prowadząca “Hotel Paradise”.
Pomimo że policja nie potwierdziła, że za kierownicą mercedesa siedziała prowadząca “Hotel Paradise”, jedna z marek już podjęła decyzję o zakończeniu współpracy z celebrytką. W sekcji komentarzy na oficjalnym profilu Ochnika, pod zdjęciem walizek, pojawił się krytyczny komentarz dotyczący zajścia z udziałem influencerki. Firma szybko zareagowała na tę aluzję, informując, że zakończyła współpracę z El Dursi i usunęła wszystkie materiały promocyjne z nią związane.
“Czas swoim influencerom zapewnić kierowcę…”- napisał jeden z internautów.
Ochnik wyraził stanowczy sprzeciw wobec łamania prawa, podkreślając, że decyzja o współpracy z celebrytką była podjęta z dużym wyprzedzeniem i firma nie miała wpływu na zaistniałą sytuację. W oświadczeniu na Instagramie, marka wyraziła swoje niezadowolenie i podkreśliła, że niezwłocznie zakończyła współpracę po przeczytaniu niepokojących informacji na temat incydentu na autostradzie.
ZOBACZ TAKŻE: Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke mieli KOSZMARNY WYPADEK! Ich samochód stanął w płomieniach! Są zdjęcia!
“Współpraca została zaplanowana z dużym wyprzedzeniem i nie mieliśmy wpływu na sytuację, która miała miejsce. Chcemy stanowczo podkreślić, że nie zgadzamy się na łamanie prawa i po przeczytaniu niepokojących informacji niezwłocznie zdecydowaliśmy się zakończyć współpracę i usunąć materiał związany z promocją naszej marki”- brzmi oświadczenie marki Ochnik.
Sprawa rajdu czarnego mercedesa po autostradzie A2, wywołała szerokie zainteresowanie mediów i publiczności. Policja podjęła działania mające na celu wyjaśnienie incydentu. Cała sytuacja pokazuje, jak szybko i zdecydowanie mogą zareagować zarówno organy ścigania, jak i firmy, w obliczu naruszenia przepisów drogowych i związanych z nimi kontrowersji.
Źródło: X / Wp.pl / Pudelek.pl
