Świat polskiego futbolu pogrążył się w głębokim smutku po informacji o śmierci Franciszka Smudy. Ten wybitny trener, który zmarł w nocy z 17 na 18 sierpnia, pozostawił po sobie ogromne dziedzictwo w polskiej piłce nożnej. Miał 76 lat i od dłuższego czasu zmagał się z poważną chorobą, którą niestety przegrał. Robert Lewandowski nie mógł przemilczeć odejścia trenera, z którym zaczynał swoją karierę.
Franciszek Smuda był postacią, która w sposób szczególny wpisała się w historię polskiego futbolu, prowadząc wiele znanych klubów do sukcesów zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje Franciszek Smuda. Selekcjoner odszedł po ciężkiej chorobie
Zasłynął jako szkoleniowiec, który potrafił wyciągać z zawodników to, co najlepsze. Jego największe sukcesy przypadły na okres pracy z takimi drużynami jak Widzew Łódź, Wisła Kraków oraz Lech Poznań. To właśnie z poznańskim “Kolejorzem” osiągnął wyjątkowe wyniki, zdobywając Puchar Polski w sezonie 2008/2009 i zajmując trzecie miejsce w Ekstraklasie. W tym samym sezonie poprowadził Lecha do 1/16 finału Pucharu UEFA, co było wówczas ogromnym osiągnięciem dla polskiego klubu.
Jednym z najbardziej znanych podopiecznych Smudy był Robert Lewandowski, który pod jego okiem rozwijał swój talent w Lechu Poznań. Lewandowski trafił do stolicy Wielkopolski w 2008 roku, a już wkrótce stał się jedną z największych gwiazd polskiego futbolu. Smuda, doceniając jego potencjał, dał mu szansę na pokazanie swoich umiejętności, co zaowocowało późniejszymi sukcesami Lewandowskiego zarówno w Polsce, jak i w Europie.
Po śmierci Smudy kondolencje i słowa uznania dla jego pracy płynęły z różnych stron, zarówno od ekspertów, jak i kibiców. Robert Lewandowski, obecnie napastnik FC Barcelony, również nie pozostał obojętny. Na platformie X napisał kotkie pożegnanie:
“Dziękuję za wszystko Trenerze!” – tym samym oddał hołd człowiekowi, który miał znaczący wpływ na jego karierę.
Dziękuję za wszystko Trenerze! pic.twitter.com/LYDU7ICBFL
— Robert Lewandowski (@lewy_official) August 18, 2024
Smuda pełnił również funkcję selekcjonera reprezentacji Polski w latach 2009-2012, prowadząc drużynę narodową podczas Euro 2012, które odbywało się w Polsce i na Ukrainie. To pod jego wodzą Robert Lewandowski zadebiutował na wielkiej imprezie, co było początkiem jego międzynarodowej kariery.
Franciszek Smuda był nie tylko trenerem, ale również mentorem i ikoną polskiego futbolu. Jego śmierć pozostawia pustkę w sercach wielu osób związanych z piłką nożną, ale także tych, którzy mieli okazję spotkać go na swojej drodze. Odejście tej wybitnej postaci to ogromna strata dla całego środowiska sportowego w Polsce.
Źródło: X