Rolnikowa para niebawem powita na świecie swoje pierwsze dziecko. Marta i Paweł zdradzili płeć maleństwa! Będzie chłopiec czy dziewczynka?
Paweł Bodzianny i Marta Paszkin poznali się w programie randkowym TVP – Rolnik szuka żony. Wówczas rolnik Paweł zgłosił się do reality-show w poszukiwaniu miłości. Jedną z kobiet, która napisała do niego list była Marta. Para szybko przypadła sobie do gustu, a po programie udało się im stworzyć poważniejszą relację.
Niedlugo po zakończeniu emisji programu, Marta i Paweł wzięli udział w tanecznym programie w Telewizji Polskiej Dance dance dance, gdzie zostali ogromną sympatię widzów.
Ostatnio para potwierdziła, że niebawem zostaną rodzicami, a od jakiegoś czasu w mediach pojawiały się informacje na temat ślubu rolnikowej pary. Marta i Paweł potwierdzili te doniesienia oraz zdradzili, że mają zamiar się pobrać w marcu.
“Uroczystość odbędzie się dzień po moich 35. urodzinach. To chyba najfajniejszy prezent, jaki mogłam sobie wymarzyć” – zdradziła w rozmowie z Party Marta.
Paszkin i Bodziany ujawnili konkretną datę i kilka szczegółów ślubnych. Zakochani w tym roku wezmą tylko ślub cywilny już 12 marca i na tę uroczystość zaprosili tylko najbliższych. Hyczne wesele natomiast para planuje zrobić w przyszłym roku i połączyć je ze chrzcinami swojego dziecka:
“Dodatkowo chcemy połączyć je z chrzcinami synka” – mówiła para.
Marta wyznała także, że zamierza zostać przy swoim aktualnym nazwisku, przede wszytskim ze względu na swoją 8-letnią córkę z poprzedniego związku:
“W Polsce jesteśmy chyba jedyną rodziną, która je nosi, i jestem do niego przywiązana. Poza tym nie chciałabym, żeby moja córka jako jedyna nie nazywała się Bodzianny”
Podczas rozmowy z Party Marta i Paweł zdradzili również płeć swojego wspólnego dziecka. Jak się okazuje Paszkin urodzi… chłopca:
“Teraz mamy pewność, będzie syn!” – powiedzieli radośnie zakochani.
Marta dodała, że na wieść o rodzeństwie, jej cóka Stefania bardzo się ucieszyła i zaskoczyła swoją mamę wyznaniem:
“To było jej marzenie. Ostatnio podeszła do mnie i poważnym tonem powiedziała: “Mamo, nie martw się. Ja już jestem duża i nie będę zazdrosna o maleństwo. Wiem, że ono będzie potrzebować więcej twojej uwagi, bo nic nie potrafi. Ale będę ci pomagać”. Wzruszyłam się tym wyznaniem“ – powiedziała wzruszona Marta.
Trzymamy kciuki za przyszłych rodziców!
Źródło: Party, Instagram Pawła Bodziannego