Stefano Terrazzino szczerze opowiedział o swoich problemach finansowych. Okazuje się, że biznes, który planował od dawna nie wypali. Jakie ma plany na przyszłość?
Stefano Terrazzino jest włoskim tancerzem, aktorem, piosenkarzem i prezenterem telewizyjnym. W wieku 16 lat rozpoczął naukę tańca, a w 2004 roku na stałe przeprowadził się do Polski. W 2006 roku zadebiutował jako trener w znanym programie Taniec z gwiazdami, gdzie występuje do dzisiaj. Dwukrotnie zdobył kryształową kulę – z Kingą Rusin oraz z Agatą Kuleszą.
Jak wiadomo, pandemia koronawirusa sprawiła, że wprowadzono w naszym kraju mnóstwo restrykcji. Zamknięto m.in. szkoły, teatry, kina, zabroniono również zgromadzeń. Efektem była również rezygnacja z nagrywania kolejnej edycji Tańca z gwiazdami, w której Stefano występuje w parze z Julią Wieniawą. Co ciekawe, podczas kwarantanny tancerz mając dużo więcej wolnego czasu postanowił wrócił do swojego wyuczonego zawodu. Więcej informacji na ten temat znajdziesz TUTAJ.
Okazuje się, że tancerz chciał rozkręcić biznes na Sycylii. Tancerz kupił tam 4-hektarową posiadłość, w której miał powstać hotel. Miały odbywać się tam lekcje tańca, śpiewu, aktorstwa czy warsztaty kulinarne.
“Projekt stanął w miejscu. Musiałem odwołać zapowiedziane turnusy, które cieszyły się dużym zainteresowaniem. Wszystko straciłem, zostałem na lodzie (…) Nie wiem kiedy, i czy w ogóle, zostanie ukończony amfiteatr, który zaplanowałem. Smutne to, ale staram się widzieć wszystko w jasnych barwach” – zdradził Stefano w rozmowie z magazynem Na żywo.
Niestety ekipa współpracująca z tancerzem zrezygnowała ze zlecenia, kiedy na świecie wybuchła pandemia wirusa.
Myślicie, że Stefano uratuje swój biznes?