Stockinger wyjawił prawdę o chorobie Emiliana Kamińskiego. Mało kto to wiedział

5 stycznia 2023
Przez: : W.M.

W środę 4 stycznia odbył się pogrzeb Emiliana Kamińskiego. 70-letni aktor pod koniec roku przegrał walkę z chorobą. Tomasz Stockinger w jednym z ostatnich wywiadów wyznał, co było przyczyną śmierci Kamińskiego.

Drugiego dnia Święta Bożego Narodzenia media obiegła szokująca informacja o śmierci Emiliana Kamińskiego. Wybitny aktor znany z wielu ról zmarł 26 grudnia w godzinach porannych w wieku 70 lat. Kamiński odszedł w obecności swoich bliskich w rodzinnym domu w Józefowie.

4 stycznia tego roku odbył się pogrzeb zmarłego artysty. Msza żałobna odprawiona została w Kościele św. Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach, a zmarły 70-latek następnie pochowany został w grobowcu w Alei Zasłużonych. Na pogrzebie pojawiła się ukochana żony aktora, Justyna Sieńczyłło oraz jego siostra Dorota Kamińska,a także dzieci. Nie zabrakło także wielu gwiazd znanych ze świata show-biznesu, którzy miło i życzliwie wspominają zmarłego artystę.

Stockinger o przyczynie śmierci Kamińskiego

Jak już wiadomo, aktor od kilku lat zmagał się z chorobą płuc, a jakiś czas temu przeszedł nawet zabieg, po którym jego stan zdrowia się poprawił. Niestety w ostatnich kilku miesiącach choroba ponownie się nasiliła. Jako donosił SE, Kamiński nie mógł nawet swobodnie mówić.

Zobacz także: Pogrzeb Emiliana Kamińskiego [Zdjęcia]

Więcej o stanie zdrowia Emiliana Kamińskiego postanowił zdradził Tomasz Stockinger, który od lat gra w serialu Klan z Dorotą Kamińską, siostrą zmarłego aktora. Serialowy Lubisz wyznał, że widział się z nią na planie serialu i wówczas dowiedział się, że stan Emiliana Jest poważny. W rozmowie z Faktem Stockinger wyznał, że Kamiński chorował na nowotwór.

“Współczuję Dorocie Kamińskiej. Słyszałem się z nią przez telefon. To dla niej trudny czas. Widzieliśmy się tydzień przed śmiercią Emiliana Kamińskiego na planie „Klanu”. Wtedy się dowiedziałem o jego chorobie, na tydzień przed świętami. Dorota była w strasznym stanie, ledwo stała na nogach. Mówiła, że ten stan raka jego jest bardzo już zaawansowany i to kwestia dni jak odejdzie. Myślę, że ona za tydzień będzie już na planie „Klanu” i wtedy na żywo porozmawiamy. Jak się widzieliśmy ostatni raz, to wtedy się dowiedziałem, że on już kilka lat chorował, ale nikomu o tym nie mówił, nie chciał się nad sobą użalać”- wyznał Tomasz Stockinger w “Fakcie”.

Stockinger ciepło wspomina zmarłego aktora.

“Emilian miał mnóstwo energii. Od momentu jak się z nim w szkole teatralnej zaprzyjaźniłem, to miałem wrażenie, że idzie pełną piersią i oddycha “na maksa”. Był bezkompromisowy i to mi się bardzo podobało. On osiągał wszystko, co chce. Miał po drodze dużo trudności związanych z teatrem, a wszystko to pokonywał. Normalnie jak żołnierz na pierwszej linii frontu. Trudno zrozumieć, że ktoś tak silny, ambitny i produktywny odszedł od nas i dał się pokonać rakowi. Wniosek z tego jest jeden, że każdemu się to może zdarzyć. Jak przychodzi raczysko, to często jest to wyrok i bezradność. Medycyna XXI w. niestety w takich sytuacjach jest bardzo bezradna” – dodał w rozmowie z tabloidem

Tomasz Stockinger, fot. AKPA
Emilian Kamiński, fot. AKPA

źródło: Fakt/AKPA

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej