Z życia gwiazd
Sylwia Grzeszczak ostro o „romansie” Libera i Natalii Szroeder
Sylwia Grzeszczak jest jurorką w nowej edycji The Voice of Poland. Mimo iż jest jedną z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej, wciąż mało wiadomo o jej życiu prywatnym. Jak piosenkarka skomentowała rzekomy romans swojego męża Libera, o którym co jakiś czas donoszą media?
Związek Sylwii Grzeszczak i Libera
Sylwia Grzeszczak pierwsze kroki przed kamerami stawiała jeszcze w programie Od przedszkola do Opola. Wielu fanów wokalistki z pewnością pamięta jej udział w jednej z edycji Idola, który nie zakończył się dla niej zbyt dobrze.
Mimo niepowodzenia w popularnym talent-show Sylwia Grzeszczak zrobiła zawrotną karierę, a większość jej piosenek staje się prawdziwymi hitami bijącymi rekordy popularności.
Grzeszczak w 2014 roku poślubiła Marcina Piotrowskiego znanego fanom jako Libera. Raper był członkiem zespołu Ascetoholix, z którym Sylwia na początku swojej kariery nagrała kilka piosenek. Wielkim hitem pary był także utwór Ona i On. Wspólne koncerty szybko wywoływały fale spekulacji, iż pomiędzy artystami jest coś więcej niż tylko praca zawodowa. Zarówno Grzeszczak, jak i Liber nie komentowali doniesień i chronili swoją prywatność. Po kilku latach okazało się, że para wzięła ślub, a w 2015 roku małżeństwo powitało na świecie córeczkę Bognę.
Liber i Szroeder mieli romans?
Plotki o tym, że mąż Sylwii i Natalia Szroeder mieli się ku sobie, pojawiły się już wiele lat temu. Liber rozpoczął współpracę z młodą gwiazdą w 2012 roku i już wtedy wielokrotnie sugerowano, że artyści mogą mieć romans.
Zobacz także: Ostatnie bitwy w The Voice of Poland.
Sylwia Grzeszczak i Liber bardzo rzadko wypowiadają się publicznie odnośnie swojego związku i rodziny. Temat romansu rapera co jakiś czas pojawiał się w mediach. Trenerka The Voice of Poland w końcu postanowiła odnieść się do plotek i dosadnie skomentowała rzekomy romans swojego męża.
„Nie jestem ze stali. Bolą mnie plotki, dotyczące mojej prywatności i nie ma co udawać, że jest inaczej. Nieraz czytałam o tym, że moje małżeństwo się rozpada, że nie szanujemy się z mężem, że w naszej relacji są osoby trzecie. (…) Chociaż tego typu artykuły nie ranią mnie już tak jak jeszcze kilka lat temu, to wiem, że za ich wymyślaniem ktoś stoi, a „życzliwymi” informatorami dziennikarzy są osoby z mojego otoczenia. Ale ja nie sprzedaję prywatności, nie zależy mi na tym i nigdy nie będzie” – powiedziała Grzeszczak w rozmowie z Vivą
Spodziewaliście się takiej wylewności ze strony Sylwii?
źródło: Viva