Klaudia El Dursi wraz ze swoimi dwoma pociechami wybrała się w polskie góry, aby zasmakować uroków zimy i poszusować na stokach. Jednak warunki narciarskie pozostawiają wiele do życzenia i to właśnie one były przyczyną wypadku młodszego syna gwiazdy. Nagranie wygląda naprawdę groźnie, ale na szczęście chłopcu nic się nie stało. Syn modelki miał sporo szczęścia.
Klaudia zdobyła rozgłos dzięki programowi Top Model, a następnie jej kariera poszybowała w górę. Od kilku lat prowadzi lubiane przez widzów reality-show Hotel Paradise, a na co dzień spełnia się w roli mamy dwóch chłopców.
ZOBACZ TAKŻE: Klaudia El Dursi nie pojawi się w TVN. Randkowe reality-show poprowadzi zwyciężczyni “Tańca z Gwiazdami”!
Modelka jest również bardzo aktywna na swoim profilu w mediach społecznościowych, gdzie ma stały kontakt ze swoimi fanami. To właśnie tam ostatnio zdradziła, że wyruszyła w Polskę w poszukiwaniu zimy. Niemniej jednak wyjazd mógł się skończyć dla jednej z jej pociech tragicznie. Klaudia udostępniła w sieci nagranie, na którym wyraźnie widać moment wypadku.
Na Instagramie prowadzącej Hotel Paradise pojawiły się nagrania, które mrożą krew w żyłach. Młodszy z synów z całym impetem uderzył w stok, który jak widzimy, pozostawia wiele do życzenia.
“A, że Dawidek miał GoPro na kasku, to mamy taką pamiątkę” – podpisała filmik Klaudia.
Jak widzimy, nawet w polskich górach śniegu jest jak na lekarstwo. Wiele wskazuje na to, że to oblodzony stok był przyczyną upadku Jasia.
“Dobrze, że oznaczyli, żeby nie wjeżdżać… Tylko trochę jakby za daleko” – napisała ironicznie.
Po czym dodała:
“Szczęście w nieszczęściu, że to się skończyło tylko ubrudzonymi rzeczami”
Zdecydowanie syn Klaudii El Dursi miał sporo szczęścia.
Źródło: Instagram